Spis treści
Młody wilk błąka się od Kowar po Kamienną Górę
"To około 6-miesięczny wilk, wygłodniały, osamotniony i chory na świerzbowca (pasożyt skóry). W tym wieku wilki powinny przebywać w stadzie i być karmione przez rodziców. Zwierzę jest głodne, zdezorientowane i szuka pożywienia. Dlatego pojawia się w pobliżu domów i nie ucieka na widok człowieka. Codziennie są podejmowane próby jego złapania, aby mu pomóc. Niestety, schwytanie dzikiego zwierzęcia nie jest taką prostą sprawą. Pamiętajmy, aby nie zbliżać się do wilka i nie podejmować na własną rękę żadnych działań" - napisało na początku listopada tego roku (2022) na swoim profilu społecznościowym Nadleśnictwo Śnieżka, Lasy Państwowe.
Nie jest to odosobniony przypadek.
Wilk jest naszym gościem, czy my jego?
W obecnym świecie panuje teoria, że to my weszliśmy na tereny leśne i jesteśmy gośćmi w świecie zwierząt. W ten właśnie sposób tłumaczymy sobie ostatnie ataki wilków na psy. Według przyrodnika Krzysztofa Strynkowskiego, prawda leży pośrodku.
- Przestrzegałbym przed takim rozumowaniem - twierdzi Strynkowski. - Człowiek od dawna ma swoje miejsce w przyrodzie, a dzikie zwierzęta - swoje. Są takie gatunki, które są dla człowieka niebezpieczne i źle się dzieje, kiedy wchodzą na nasz teren. Niedobrze jest tłumaczyć ostatnie ataki wilków na nasze psy w taki sposób - uważa.
Człowiek skrzywdził wilka, wilk skrzywdził psa.
W październiku tego roku pod Wałbrzychem zaobserwowano dwa wilki bez łap. Może to świadczyć o obecności kłusowników w naszym województwie (przypomnijmy w tym miejscu, że krzywdzenie wilków jest niezgodne z prawem, bo zwierzęta znajdują się pod ochroną!).
Także w październiku doszło do tragicznego zdarzenia - młody wilk zagryzł starszego psa Azorka. Wilk wszedł na podwórze, gdzie spacerował zwierzak - właściciel trzymał go na smyczy. Inny przypadek zagryzienia psa miał miejsce na Podkarpaciu, gdzie wilki zagryzły psa - championa rasy łajka syberyjska.
Takich przypadków jest więcej, nie tylko na Dolnym Śląsku
W okolicy Trzebicza (woj. lubuskie) pan Paweł sfotografował wilka, który niósł w pysku głowę psa. Zwierzę, jakby nigdy nic, szło asfaltową ruchliwą drogą. Przypadki ataku wilków na zwierzęta w tym regionie miały miejsce już wcześniej. W lipcu 2018 r. wilki grasowały we wsi Mosina (gmina Witnica) - zagryzły pięć owiec, podchodziły do domów. W kwietniu 2020 r. zaatakowały w Witnicy. Zagryzły wówczas trzy owce, ciężko ranione zostały barany.
Najgorsze, co możemy wilkom zrobić, to pokazać, że mogą się u nas żywić. Na przykład psami.
- Dzikość zwierzęcia leży nie tylko w interesie naszym, ale i zwierząt. Jeśli wilk nie zapamięta, że nie wolno mu wchodzić na nasz teren, będzie wracał po kolejne psy i inne zwierzęta, które zechce zjeść - mówi Krzysztof Strynkowski z Fundacji Fopit-Gobi, która na co dzień ratuje dzikie zwierzęta i przywraca je naturze. - A gdy założy rodzinę, a potem watahę, nauczy swoje młode i inne osobniki ze stada, że u człowieka można się "zadomowić".
Dzik leśny i dzik miejski. Pora na wilki?
Przyrodnik twierdzi, że dziś można już rozróżnić dwa rodzaje dzików. Jedne boją się człowieka i uciekają, gdy tylko staną z nim oko w oko. Inne zaś swobodnie spacerują po miastach, niszczą ogródki działkowe i coraz śmielej wchodzą na posesje.
- To, co się stało z pieskiem w gminie Kamienna Góra oraz fakt, że ten sam wilk zaatakował potem ludzi, świadczy o tym, że podobne zjawisko zachodzi także w tym przypadku - ocenia Krzysztof Strynkowski. - Wilki będą wchodzić coraz śmielej na nasz teren. Radykalne ruchy muszą to ukrócić, bo za kilka lat możemy mieć poważny problem. Zaatakowała mnie kiedyś łania daniela, którą karmiłem i - gdy nie chciałem dać jej więcej jedzenia - skoczyła na mnie - wspomina przyrodnik. - Jeśli zaatakuje mnie wiewiórka czy sikorka, albo nawet zdrowy lis, wszystko dobrze się skończy. Ale wilk? Do tego nie powinniśmy dopuścić.
Wilk na moim podwórku. Co robić?
- Wilk musi wiedzieć, że wszedł na nasz teren. Jeśli go wystraszymy, to w większości wypadków ucieknie. Jeśli jednak trafi się nam osobnik zdeterminowany, taki jak ten spod Kamiennej Góry, trzeba podjąć bardziej radykalne środki.
Zapach prochu i huk wystrzału są najlepszym rozwiązaniem w przypadku niechcianych wizyt. Wystrzał w powietrze powinien spłoszyć każde zwierzę. Problem jednak polega na tym, że nawet jeśli mielibyśmy broń, strzelanie w środku wsi może wzbudzić (co najmniej) niepokój sąsiadów. Niewiele osób posiada również broń na kule gumowe.
- Zbyt śmiały wilk powinien skojarzyć wizytę u nas z bólem i hałasem. Taka broń, która nie skrzywdzi zwierzęcia jest dobrym rozwiązaniem, ale również nie każdy taką posiada, czy posiadać będzie - mówi Krzysztof Strynkowski. - Jeśli mieliśmy już podobną wizytę, warto wyposażyć się w petardy.
A najlepiej wezwać służby, które zwierzęciem się zajmą.
Oko w oko z wilkiem. Jak się zachować?
Jeśli spotkamy się z wilkiem, a nie mamy petard, broni, ani specjalistów, musimy trzymać się kilku zasad:
- Nie spuszczamy wzroku. Wilk uzna to za objaw uległości.
- Nie odwracamy się i nie uciekamy w panice. Instynkt wilka podpowie mu, że jesteśmy zwierzyną łowną i trzeba na nas zapolować!
- Wycofujemy się "rakiem", patrząc wilkowi w oczy.
- Możemy dodatkowo krzyczeć i powodować jak najwięcej hałasu - użyć wszystkiego, co nienaturalne dla przyrody: uderzać chochlą w garnek, piszczeć, użyć trąbki na mecz piłkarski.
- Nie będziemy żyć razem - zapewnia pan Krzysztof. - A jeżeli przyzwyczaimy wilki do nas, to odbije się to właśnie na nich. Agresywne zwierzęta trzeba będzie wyeliminować.
Czy wilki są we Wrocławiu?
W 2020 roku przypadek wałęsającego się po ulicy Czekoladowej wilka nagrała samochodowa kamera. Od tamtej pory zwierząt w mieście nie widziano. Zdarzyło się też, że wilk w 2018 roku przechadzał się po obrzeżach miasta. To jednak przypadki niezwykle rzadkie.
Jeśli uważacie, że wilk Wam zagraża, skontaktujcie się z odpowiednimi służbami. Wilki są pod ochroną. nie nalży ich krzywdzić ani próbować przepędzać na własną rękę. Wilki są ważną częścią ekosystemu i to my bardziej zagrażamy im, niż one nam.
Zobaczcie zdjęcia, jakie udało się zrobić wilkom na Dolnym Śląsku:
- Watahy wilków coraz śmielej podchodzą do miast na Dolnym Śląsku. Dotrą do Wrocławia?
- Licytacje domów na Dolnym Śląsku. Te nieruchomości idą niebawem pod młotek
- Dwie osoby przygniecione szafą, jedna nie żyje. Nowe informacje w sprawie!
- Kandydaci na prezydenta Wrocławia. Kto wystartuje w wyborach? Najgorętsze nazwiska
- Mieszkańcy tych wrocławskich ulic będą bez prądu! Krzyki, Psie Pole, Fabryczna...
- Drogowcy rozpoczynają "Akcję zima" we Wrocławiu
- Nowa - "stara" restauracja na mapie Wrocławia. Ma powstać na Manhattanie
- Kładka w centrum do rozbiórki. Jest decyzja o budowie nowej [ZDJĘCIA]
- Koronawirus we Wrocławiu. Są szczepionki na podwarianty Omikrona
- 99-letnia wrocławska kombatantka dostała awans na majora. Ma niezwykłą historię
Seria pożarów Premier reaguje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?