Ci podczas ostatniego spotkania skandowali nazwisko drugiego bramkarza Śląska Wojtka Kaczmarka!
Sam Ryszard Tarasiewicz zaprzecza temu, że uległ presji, ani temu, że Olszewski jest winny dotychczasowych porażek. Potwierdza jednak, że teraz Andrzej jest pod zbyt wielką presją i nie może dostatecznie skoncentrować się przed następnym spotkaniem.
Prawda jest taka, że Śląsk nie może już tego spotkania przegrać, jeśli ciągle chce mieć nadzieję na awans bez pomocy Zbigniewa Drzymały. Tylko, że porażki w poprzednich spotkaniach, to nie tylko efekt słabej gry bramkarza, ale przede wszystkim niemocy przednich formacji. Dlatego trener Tarasiewicz planuje zaskoczyć przeciwnika poważnymi zmianami w praktycznie każdym elemencie gry.
Miejmy nadzieję, że to pomoże wygrać pierwszy mecz na wiosnę.
Feta kibiców Motoru pod Areną
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?