Ciężko poparzona przez wrocławską przedszkolankę 3,5-letnia Madzia cierpiała tak bardzo, że w szpitalu podawano jej morfinę, by uśmierzyć ból. Podczas specjalnych kąpieli zrywano z niej płaty poparzonej skóry. Dziś jej rodzice mają żal do miasta, że uchyla się od wzięcia na siebie finansowej odpowiedzialności za skutki wypadku w miejskiej placówce. - Urzędnicy wolą skierować sprawę do sądu, niż pomóc naszej córce – napisali w emocjonalnym liście do naszej redakcji. Opisują w nim jakie piekło przeszła Madzia w wyniku wypadku. Miejscy urzędnicy zapewniają nas, że wiele miesięcy negocjowali z rodzicami dziewczynki i dalej chcą rozmawiać. Spór idzie o to, na jakich zasadach miejski budżet miałby pokrywać koszty leczenia Madzi teraz i w przyszłości.
Dziecko poparzone w przedszkolu przeszło już dwie operacje, a koszty leczenia i rehabilitacji to przeszło 4 tys. zł miesięcznie. Ślady na ciele dziewczynki mogą pozostać do końca życia. Do dramatu doszło we Wrocławiu.
Przed sądem stanęła w poniedziałek nauczycielka z przedszkola przy ul. Dzielnej oskarżona o spowodowanie ciężkich obrażeń ciała 3,5-letniej Magdy. Dziecko zostało poparzona wrzątkiem tak dotkliwie, że w szpitalu podawano jej morfinę by uśmierzyć ból. Dziewczynka ma 16 procent ciała w oparzeniach III stopnia.
Stan 16-letniej Joanny Kąkol, która na początku listopada została dotkliwie poparzona w wybuchu gazu w jej domu w Święciechowie, jest nadal poważny. Wczoraj została przetransportowana helikopterem do szpitala w Siemianowicach, który dysponuje lepszym sprzętem niż poznańska klinika, w której dziewczyna przebywała do tej pory. Rodzina w dalszym ciągu prosi o wsparcie, bo na leczenie i rehabilitację dziecka potrzebne są pieniądze. W poniedziałek w Miejskim Ośrodku Kultury w Lesznie odbędzie się koncert, z którego dochód zostanie przeznaczony na ten cel.
Poparzona rozgrzaną pokrywą fontanny dziewczynka dochodzi do zdrowia. Rany goją się i przeszczep skóry nie będzie potrzebny - mówią lekarze.
Klub PBG Basket apeluje o pomoc w rehabilitacji chorej Madzi, przekazując na aukcje charytatywne klubowe gadżety.