Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Śmierć 34-letniej kobiety wstrząsnęła mieszkańcami powiatu. W sieci pojawiły się dziesiątki historii z pobytów na SOR. Są dramatyczne!!

Martyna Tochwin
Martyna Tochwin
Śmierć 34-letniej mieszkanki gminy Sidra, żony i matki dwójki kilkuletnich dzieci, wstrząsnęła sokólską opinią publiczną. Kobieta umarła na szpitalnym oddziale, po tym, jak wcześniej miała zostać odesłana do domu. Tragedia rozegrała się tuż przed świętami wielkanocnymi, 28 marca. Zbulwersowani internauci przytaczają dziesiątki historii z tego, jak źle zostali potraktowani na SOR, a dyrekcja szpitala po burzy w sieci, wydała oświadczenie w sprawie śmierci pacjentki.

Śmierć młodej mamy i żony odbiła się szerokim echem wśród mieszkańców powiatu sokólskiego. Internauci natychmiast zaczęli komentować zdarzenie, obwiniając nie tylko personel szpitala, ale też zarządzających placówką - starostę sokólskiego z zarządem. Domagali się też oświadczenie ze strony dyrekcji szpitala, pisząc, że tym razem "nie pozwolą zamieść sprawy pod dywan". Na FB są dziesiątki, jak już nie setki komentarzy na ten temat.

- Ta kobieta zmarła, bo nie dostała na czas opieki. Byłam, widziałam jak się traktuje pacjentów! Mamy XXI wiek i coś takiego? Mam nadzieję, że poniesiecie karę za to, co się jej stało - pisze jedna z internautek.

- Umiera młoda dziewczyna, mama, żona, czyjaś córka. W tle tej tragedii sokólski szpital. Panie starosto, tej tragedii nie damy zamieść pod dywan. Najgorsze jest to, że to nie pierwsza taka sytuacja, ale pierwsza, która poszła w eter. I kto za nią poniesie odpowiedzialność? Drodzy Państwo, jeśli okaże się, że winny jest szpital, to proszę nie mieć złudzeń, że odpowie pani dyrektor czy sam starosta. Odpowiemy my, podatnicy, finansując zadośćuczynienie rodzinie za tą niepotrzebną śmierć - pisze inny.

W środę, 3 marca po południu, sokólski szpital wydał oświadczenie w sprawie śmierci 34-latki.

- Ostatnio mieliśmy smutną sytuację związaną ze zgonem pacjentki na naszym oddziale. Jest to dla nas ogromna tragedia i pragniemy wyrazić nasze najszczersze kondolencje rodzinie oraz bliskim zmarłej. Chcielibyśmy podkreślić, że śmierć pacjentki nie jest rezultatem błędów ani zaniedbań lekarskich. Nasz personel medyczny działał zgodnie ze standardami opieki zdrowotnej, podejmując wszelkie możliwe działania w celu ratowania życia pacjentki. Jesteśmy głęboko zaniepokojeni wystąpieniem hejtu w Internecie w związku z tą tragiczną sytuacją. Hejt ten jest nie tylko bolesny dla rodziny pacjentki, ale także dla naszego personelu, który codziennie poświęca się dla dobra naszych pacjentów. Ponadto jesteśmy zaniepokojeni tym, że tragiczna śmierć pacjentki na naszym oddziale zostaje wykorzystana w celach politycznych w trakcie kampanii wyborczej. Szpital nie powinien być narzędziem politycznym, a każda z prób wykorzystania ludzkiej tragedii w celach politycznych jest nieodpowiednia i nieetyczna. Nasz priorytet to zapewnienie wysokiej jakości opieki zdrowotnej dla wszystkich pacjentów i skupienie się na poprawie systemu zdrowia. Apelujemy o powstrzymanie się od rozpowszechniania negatywnych komentarzy oraz oskarżeń, które prowadzą do niepotrzebnego zamieszania i niepokoju społeczności - brzmi treść oświadczenia, pod którym podpisała się Anna Marta Aniśkiewicz, dyrektorka szpitala oraz dr n.med. Adam Pietruczuk, zastępca dyrektora ds. lecznictwa.

Pod oświadczeniem, które zamieszczone zostało na fanpejdżu powiatu sokólskiego, natychmiast pojawiły się komentarze. Wśród nich wiele z opisami historii z sokólskiego SOR. Internauci pod imieniem i nazwiskiem opisywali historie, które mrożą krew w żyłach.

- Mój tato… sam go prowadziłem na SOR wył z bólu! Krzyczał! Musiałem z UK przylecieć, by zrobić porządek. Co usłyszałem? Że to stały bywalec i że symuluje. Okazało się, że miał tętniaka na aorcie i zmarł kilka tygodni później! Babcia z zawałem siedziała kilka godzin, aż zrobiła się dziura w sercu. Zmarła po tygodniu… Mogę tak jeszcze trochę wyliczać! - pisze jeden z internautów.

- Stwierdzenie choroby psychicznej u pacjentki z zapaleniem opon mózgowych i sepsą to też nie jest błąd? Odesłanie do domu z temperaturą 42° nazywając stan pacjentki "ogólnie dobry" też było właściwe? Nawadnianie przez 6 h od przywiezienia mnie do szpitala mimo gorączki, nosa w kolorze bakłażana ( bo nikt nie wie jak wygląda sepsa) też zapewne było prawidłowo udzieloną pomocą! Przez waszą, tfu, placówkę prawie osierociłam dziecko! Gdyby nie pomoc mojego lekarza rodzinnego i szpitala na Żurawiej, a potem USK to już dawno by mnie nie było na tym świecie! A co jest na mojej karcie wypisowej od WAS? Zalecenia: konsultacja psychiatryczna! - pisze inna.

- Dziś w nocy o 23 byłem z mamą z podejrzeniem zablokowania jelita (co grozi martwica) według badań lekarza z Dąbrowy Białostockiej. Chciałem ja zawieźć do Białegostoku ale lekarz powiedział że tu liczy się każda minuta i została zawieziona karetka do Sokółki. W Sokółce powiedzieli żeby jechać do domu bo mamę będą badać i robić zabieg. Rano ok 7 zadzwoniłem do szpitala czy zabieg się udał to dostałem informację że czeka jeszcze na sorze na badania po tej informacji pojechałem od razy do szpitala i zrobiłem awanturę dlaczego jeszcze nikt się nią nie zajał to wezwano na mnie policję i policja skierowała sprawę do sądu o zakłócanie porządku. Dopiero po awanturze od razu przyszedł personel i lekarz i zajęli się nią. Od 24 do 7 rano dali dla niej jedna kroplówkę przeciwbólową i personel poszedł spać, nikt nawet do niej nie zajrzał. I to ma być dbanie personelu i lekarzy o pacjentów???!! - czytamy w kolejnym wpisie.

Takich historii jest dużo więcej. Część z nich zamieściliśmy w naszej galerii. Koniecznie je przeczytajcie!

Jednocześnie na jednym z fanpejdżów ogłoszeniowych Sokółki pojawiała się informacja, że w czwartek 4 kwietnia o godzinie 19. pod oddziałem SOR w Sokółce, w związku ze śmiercią młodej kobiety, będą ustawiane znicze.

Do sprawy śmierci 34-latki powrócimy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Najlepsze atrakcje Krakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sokolka.naszemiasto.pl Nasze Miasto