MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Rybak w siatce

Wojciech Koerber
EnergiaPro Gwardia bliżej play-offów niż strefy spadkowej! Rybak zatrzymany - Dwa bloki pod koniec pierwszej partii na Radku Rybaku pobudziły mnie i kolegów - cieszył się po zwycięstwie nad Politechniką Warszawa ...

EnergiaPro Gwardia bliżej play-offów niż strefy spadkowej!

Rybak zatrzymany

- Dwa bloki pod koniec pierwszej partii na Radku Rybaku pobudziły mnie i kolegów - cieszył się po zwycięstwie nad Politechniką Warszawa Marcin Ciesielski. Na połowie rywala przybił on wczoraj kilka efektownych siatkarskich gwoździ

Wojciech Koerber

Goście, tak jak zapowiadał Edward Skorek, przyjechali bez kontuzjowanych Pavla Chudika i Marka Siebecka. Nie mieli więc wielkiego pola manewru, tyle że we wcześniejszych sukcesach (zwycięstwo w Częstochowie 3:2 i u siebie z Jadarem 3:1) słowacki rozgrywający też nie miał udziału.

Roznieśli ich na szablach

Pierwszą partię Inżynierowie przegrali 28:30, bo nie chcieli pomóc szczęściu. Najpierw prowadzili 16:11, a w końcówce nie wykorzystali trzech piłek meczowych. To się musiało zemścić. Gospodarze tak bardzo uwierzyli w swoje możliwości, że w drugiej partii roznieśli ekipę Skorka na szablach (16:10, 20:12, 25:15). W kolejnej role się odwróciły (6:11, 11:16), choć gospodarze doprowadzili do stanu 22:22. Po autowym ataku Bartosza Janeczka przyjezdni zwyciężyli jednak 25:23. Czwarta odsłona zakończyła identycznym wynikiem i w bardzo podobny sposób. Tym razem Janeczek nadział się jednak na blok warszawian.
W tie-breaku wrocławianie już witali się z gąska, prowadząc 10:5. Po ataku Piotra Szulca zrobiło się 10:9, ale dwa punkty zostały we Wrocławiu. Kończącego to spotkanie asa serwisowego posłał za siatkę Martin Sopko. Świetnie radzili sobie także Maciej Krupnik i wspomniany Ciesielski, przez partnerów zwany Korzeniem. To ze względu na podobny chód do naszego mistrza olimpijskiego w tej dziedzinie.

Przejął to Korzeń

- Początkowo mieli atakować inni, ale gdy kolegom brakło sił, ktoś to musiał przejąć - bohatersko tłumaczył Korzeń. - Szkoda, że nie wygraliśmy 3:0, ale gdy się prowadzi 2:0, to koncentracja musi spaść. Szczególnie jeśli tę drugą partię wygrywa się wysoko. Jestem w stanie to zrozumieć - rozgrzeszał swój zespół Jacek Grabowski. Skorek narzekał z kolei na słabszy dzień Rybaka, który we wcześniejszych meczach ciągnął ten inżynierski wózek.

EnergiaPro Gwardia Wrocław 3
Politechnika Warszawa 2
30:28, 25:15, 23:25, 23:25, 15:11

Gwardia: Krupnik, Dutkiewicz, Ciesielski, Gulczyński, Sopko, Januszkiewicz, Szymczak (libero) - Janeczek, Jarząbski, Marciniak.
Politechnika: Kowalczyk, Jurkiewicz, Maciejewicz, Rybak, Drabkowski, Szulc, Drzyzga (libero) - Malicki, Kulikovsky, Łomacz, Wieczorek.

* Inne mecze 10. kolejki: Resovia - Wkręt-met 2:3 (17:25, 27:25, 18:25, 25:21, 9:15), Mostostal - PZU AZS 0:3 (18:25, 23:25, 18:25), Skra - Jadar 3:0 (25:21, 25:24, 25:19), Jastrzębski Węgiel - Delecta 3:0 (25:17, 25:20, 25:17).
1. Skra 10 26 28:8
2. PZU AZS 10 26 28:9
3. Resovia 10 20 25:15
4. Wkręt-met 10 20 26:17
5. Jastrzębie 9 18 21:12
6. Mostostal 9 10 12:20
7. EnergiaPro 10 9 12:24
8. Politechnika 10 8 14:26
9. Jadar 10 6 10:27
10. Delecta 10 4 9:27
* W następnej kolejce grają (16.02, piątek): Gwardia - Jadar (Orbita, godz. 17); 17.02: Jastrzębie - Skra, PZU AZS - Delecta, Politechnika - Resovia, Wkręt-met - Mostostal.

FOT. JANUSZ WÓJTOWICZ

Bartosz Janeczek atakował w kratkę, ale dwa punkty zostały we Wrocławiu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Derby Trójmiasta: oprawa meczu Lechia Gdańsk - Arka Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto