Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rozstrzelani na Bałkanach

Wojciech Koerber
Liga Światowa 2006 Trzy wygrane sety i dwa przegrane mecze – oto weekendowa zdobycz Polaków – Jeśli chodzi o perspektywę moskiewskiego finału, to uważam, że nasza grupa jest najsilniejsza i do końca nie ...

Liga Światowa 2006 Trzy wygrane sety i dwa przegrane mecze – oto weekendowa zdobycz Polaków

– Jeśli chodzi o perspektywę moskiewskiego finału, to uważam, że nasza grupa jest najsilniejsza i do końca nie będzie wiadomo, kto pojedzie do Rosji – prorokuje trener Serbów Ljubomir Travica

Gdyby trzy zwycięskie sety, które biało-czerwoni uzbierali w weekend, udało się ugrać w jeden wieczór, moglibyśmy mówić o wykonaniu planu. Ale się nie udało. Można było jednak zakładać w ciemno, że gospodarze przystąpią maksymalnie skoncentrowani. Tydzień wcześniej pozwolili sobie na wyjazdową porażkę z Japonią, więc wpadki na własnych śmieciach miejscowi kibice mogliby nie zdzierżyć. Tym bardziej że Polska to wciąż – jak się okazuje – nie jest rywal z najwyższej półki.
W piątek kluczowy okazał się czwarty set, zakończony zwycięstwem gospodarzy na przewagi (32:30). Dzień później o wszystkim decydował tie-break. Ivan Miljković aż siedem ataków zamienił w nim na punkty i to był gwóźdź do polskiej trumny. Identyczny dorobek zebrał w piątej odsłonie rok temu, gdy Serbowie pokonali nas w pierwszym meczu belgradzkiego Final Four.
– Jesteśmy zadowoleni, bo wiedzieliśmy, że w drugim meczu będzie nam znacznie ciężej zwyciężyć. W setach, które wygraliśmy, prezentowaliśmy się bardzo dobrze, a w tych przegranych popełnialiśmy proste błędy. Te wygrane dały trochę optymizmu przed meczami w Łodzi, jesteśmy teraz pewniejsi siebie – ocenia Goran Vujević, kapitan Serbów.
– Ledwie trzy błędy w ataku w piątym secie i ogólnie tylko 9-procentowy wskaźnik nieudanych zagrań w ataku pokazał, jak dobrze grały oba zespoły – to ocena drugiego spotkania według Raula Lozano. – Uważam, że oba zespoły mogą być z siebie zadowolone. Widzieliśmy dobre zagrywki, świetne ataki i efektowną grę z obu stron. Mieliśmy pewne przestoje w drugim i czwartym secie. Musimy poprawić płynność gry, by osiągnąć zakładane przez nas rezultaty – dodaje z kolei Ljubomir Travica.
W sobotę (godz. 15) i niedzielę (godz. 15) podejmiemy Serbów w Łodzi.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jaga i Śląsk powalczą o mistrza!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto