Radosław Kosmalski, syn bardzo aktywnego działacza NSZZ Solidarność, Andrzeja Kosmalskiego, miał wówczas niecałe 7 lat:.
– W nocy z soboty na niedzielę z 12 na 13 grudnia do naszego mieszkania przyszło kilku mężczyzn po cywilnemu. Zapukali, nie wyważali drzwi. Ojciec chyba się tego spodziewał, bo jakoś nie był tym specjalnie zaskoczony. Był wówczas przecież jednym z czołowych działaczy Solidarności.
Pamiętam rozmowę mamy i ojca z tymi mężczyznami, którzy mówili, że zabierają go tylko na chwilę. Mama zdawała sobie sprawę, ze ta chwila może być dłuższa i dała ojcu jeszcze jakieś pieniądze. Rano, 13 grudnia mama ukryła mnie u znajomych naszej rodziny, a sama pojechała do swojego zakładu, czyli do głogowskiej huty, gdzie rozpoczął się okupacyjny strajk, który trwał do 18 grudnia. Święta Bożego Narodzenia spędziliśmy razem z mamą. Chyba nawet wyjechaliśmy do rodziny. Mama też była bardzo aktywnym działaczem Solidarności i była przesłuchiwana między innymi przez nieżyjącego już funkcjonariusza SB Jacka Kasprzaka. Straszył ją, że zabiorą mnie do domu dziecka. Zresztą, jak po wprowadzeniu stanu wojennego mama odwiozła mnie do znajomych, i tam pojawił się esbek po cywilnemu i chciał mnie zabrać. Powiedział, że mama przysłała i że ma dziecko zabrać. Nie zostałem wydany, bo umowa była taka, że tylko matka może mnie odebrać.
I dodaje:
Nie pamiętam, by w domu był płacz, bo matka mnie chroniła i łagodziła takie sytuacje. Na przykład, nigdy nie mówiła, że ojciec siedzi w więzieniu, tylko że jest w półsanatorium.
Jak ojca zabrali 13 grudnia to gdzie jest i co się z nim dzieje, dowiedzieliśmy się dopiero w połowie stycznia. Okazało się, że najpierw trafił do Legnicy, potem był internowany w Głogowie a następnie przewieziono go do ciężkiego więzienia w Grodkowie. Wyszedł po 11 miesiącach. Bardzo schudł, stracił zęby i już nigdy nie odzyskał zdrowia.
Opozycyjny działacz, a potem poseł na Sejm
Andrzej Kosmalski to legenda głogowskiej Solidarności. W grudniu 1980 został zastępcą przewodniczącego Międzyzakładowej Komisji Robotniczej NSZZ Solidarność. Od połowy 1981 roku był członkiem zarządu regionu Dolny Śląsk.
Andrzej Kosmalski był jednym z pomysłodawców wmurowania w mur głogowskiego więzienia tablicy, która upamiętniałaby osoby internowane w grudniu 1981 roku. Po wyjściu z więzienia pod koniec 1982 roku włączył się w działalność podziemną.
W 1986 współorganizował Regionalną Komisję Wykonawczą NSZZ Solidarność Regionu Dolny Śląsk i był zastępcą przewodniczącego Władysława Frasyniuka. W 1988 organizował wiece załogi Huty Miedzi Głogów. W czerwcu 1989 został wybrany posłem z listy Komitetu Obywatelskiego Solidarność.
Andrzej Kosmalski był współpomysłodawcą wmurowania w mur głogowskiego więzienia tablicy, która upamiętnia osoby internowane w grudniu 1981 roku. Zmarł 10 grudnia 2007 w Warszawie. Miał 57 lat.
Stan wojenny w Polsce obowiązywał w latach 1981–1983. Został zawieszony 31 grudnia 1982 roku, a zniesiono go 22 lipca 1983 roku.
Mateusz Morawiecki przed komisją śledczą
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?