Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Protest przeciwko smrodowi. Mieszkańcy Wodzisławia Śl.-Wilchw nie chcą u siebie osadów pościekowych. Jakie mają ku temu argumenty? ZDJĘCIA

Ireneusz Stajer
Ireneusz Stajer
Wideo
od 16 lat
W Wodzisławiu Śl.-Wilchwach śmierdzi. Przykry zapach dochodzi z terenu po hałdzie zlikwidowanej kopalni 1 Maja. Zdaniem mieszkańców, odór wydzielają odpady, zwożone z oczyszczalni ścieków prawdopodobnie w Pszczynie. Według starostwa powiatowego, na chwilę obecną nie stwierdzono rażących nieprawidłowości, a źródłem „uciążliwych odorów, może być również inna niezidentyfikowana nielegalna działalność podmiotów gospodarczych lub osób fizycznych, działających w tym obszarze.” Kontrola jednak trwa, a jej ostateczne wyniki zdecydują, czy starosta cofnie lub zawiesi firmie zezwolenie na przywóz wspomnianych odpadów albo zobliguje do wykonania czynności pokontrolnych.

Mieszkańcy mają już dość smrodu i zebrali około 500 podpisów pod petycją, która zostanie złożona w wodzisławskim starostwie. Domagają się zaprzestania składowania odpadów z oczyszczalni ścieków na terenach po KWK 1 Maja w Wilchw. A, jeśli nie będzie to możliwe, to zwożona do Wilchw masa powinna być wysuszona i pozbawiona odoru. Według mieszkańców, nieprzyjemny zapach jest skutkiem schnięcia przetransportowanych tutaj resztek organicznych. Oczekują, że powiatowi urzędnicy usiądą z nimi do rozmów, których efektem będzie rozwiązanie problemu.

Niby zgodne z literą prawa, ale jest fetor

Wodzisławski radny Mariusz Blazy mówi o „procederze składowania odpadów.”

- Zwozi je prawdopodobnie firma z Pszczyny, na podstawie decyzji wydanej przez Starostwo Powiatowe w Wodzisławiu Śl. Wszystko jest niby zgodne z literą prawa, ale kiedy przyjrzeliśmy się sprawie, znaleźliśmy nieprawidłowości, o czym mówił nawet rzecznik starostwa – podkreśla rajca.

Jak zaznacza, mieszkańcom daje się we znaki przede wszystkim odór nie do wytrzymania. Szczególnie dokucza latem, gdy ludzie otwierają okna i chodzą po dworze.

- Smród niesie się po całej dzielnicy, dotyka nie tylko mieszkańców pobliskich domów jednorodzinnych, ale również osiedla bloków. Dostajemy też sygnały z sąsiednich miejscowości – Mszany i Krostoszowic – dodaje Mariusz Blazy.

Wskazuje, że takie odpady można ewentualnie przywozić zimą, wczesna wiosną i późną jesienią, ale nie w środku lata.

Te odpady zabrały mieszkańcom części Wilchw komfort życia

Maria Owczarczyk mieszka w domu jednorodzinnym przy ulicy Mszańskiej. Przyznaje, że odór pojawia się, gdy odpady z oczyszczalni ścieków są mokre – nawet wskutek deszczu.

- Jak wieje od strony terenów pokopalnianych, uciekamy przed fetorem do domu i zamykamy wszystkie okna. Odpady przyjeżdżają wcześnie rano, rzadziej po południu, są transportowane samochodami z zielonymi przyczepami. Kierowca powiedział nam, że na przyczepie ma 12 ton masy – wylicza pani Maria.

Zaznacza, że przywożone tu odpady z oczyszczalni Karkoszka w Wodzisławiu nie wydzielają takiego fetoru jak te z Pszczyny.

- Nie napije się pan już kawy w altance. Kiedy wieje w naszą stronę, trzeba salwować się ucieczką. Taka jest prawda: – mówi pan Stanisław.

Starostwo w Wodzisławiu Śl.: to nie odpady, ale materiał do rekultywacji hałdy

- Teraz wszystko jest w rękach starostwa, które wydało decyzję – wskazuje radny Blazy.

Co na to urząd powiatowy?

Szef biura komunikacji społecznej i informacji Wojciech Raczkowski zaznacza, że nie ma mowy o składowaniu odpadów na terenie byłej hałdy, lecz o wykorzystaniu popiołów itp. oraz ustabilizowanych osadów pościekowych do tworzenia mieszanki. Ta ma być wykorzystywana do rekultywacji części hałdy pod tereny zielone.

- Hałda to płona skała, która musi zostać wzbogacona o materiał organiczny, aby cokolwiek tam urosło. Wykorzystanie tych substancji jest dopuszczalne przez polskie prawo. Starostwo wydawało decyzję, zezwalającą na wykorzystanie tych osadów dla potrzeb rekultywacji hałdy, a nie dla składowania odpadów). Zgodnie z wydanym zezwoleniem osady te, podobnie jak inne elementy mieszanki (popioły itp.), nie mogą tam być składowane, lecz po przywiezieniu muszą zostać zmieszane i rozplantowane – wyjaśnia Raczkowski.

- Te odpady to żużle, popioły i pyły oraz mieszkanki popiołowo-żużlowe z mokrego odprowadzania odpadów paleniskowych, a także ustabilizowane komunalne osady ściekowe – uściśla Sylwester Płusa, zastępcy naczelnika powiatowego wydziału ochrony środowiska.

Zezwolenie jest ważne do końca grudnia 2025 roku.

Były niezapowiedziane kontrole

- W związku ze zgłoszeniami mieszkańców os. 1 Maja dotyczącymi odoru w tym rejonie, pracownik wydziału kilkukrotnie udał się na miejsce – informuje Płusa.

Jak dodaje, w wyniku niezapowiedzianych wizyt ujawniono w okolicy uciążliwości zapachowe ze strony innych podmiotów (składowisko odpadów oraz prawdopodobnie nielegalne wyloty kanalizacji sanitarnej). 11 maja sprawy te przekazano wodzisławskiej straży miejskiej. Jedna dotyczy rekultywacji hałdy i potencjalnych uciążliwości odorowych, druga - składowiska odpadów oraz szamb. Obie nie mogą być jednak łączone, gdyż dotyczą różnych podmiotów i inny jest ich charakter.

Z notatki zastępcy naczelnika wynika, że w trakcie niezapowiedzianych kontroli - 30 maja, 22 czerwca i 29 czerwca, chwilowo unosił się tam odór podczas tworzenia masy rekultywacyjnej, w promieniu do 100 m i w czasie 15 – 30 minut. Natomiast 6 lipca potwierdzono nieprzyjemny zapach, ale w innym rejonie. Przypominał zagniwające odpady komunalne i nieczystości ciekłe.

- Na chwilę obecną nie stwierdzono rażących nieprawidłowości. Zaplanowano kontrolę w tym zakresie i wówczas poddane zostaną weryfikacji dokumenty związane z wykorzystywanymi odpadami w odniesieniu do warunków wydanego zezwolenia. Wówczas będzie można wysunąć konkretne wnioski i zalecenia – informuje Płusa.

Trwa jednak kontrola, której ostateczne wyniki zdecydują, czy starosta cofnie lub zawiesi firmie zezwolenie na przywóz wspomnianych odpadów albo zobliguje do wykonania czynności pokontrolnych. Ale tylko wtedy, jeżeli w wyniku przeprowadzonych ustaleń potwierdzone zostałyby nieprawidłowości.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wodzislawslaski.naszemiasto.pl Nasze Miasto