Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pałaszewski miał rację

(WoK)
SIATKÓWKA W meczu o brąz mistrzostw Europy Serbowie pokonali Hiszpanów 3:0 (25:18, 25:21, 25:22). W finale zmierzyli się Włosi i Rosjanie Miał rację wrocławski guru Władysław Pałaszewski g, ...

SIATKÓWKA

W meczu o brąz mistrzostw Europy Serbowie pokonali Hiszpanów 3:0 (25:18, 25:21, 25:22). W finale zmierzyli się Włosi i Rosjanie

Miał rację wrocławski guru Władysław Pałaszewski g, twierdząc na naszych łamach, że w finale mistrzostw Europy Włochy zmierzą się z Rosją. W sobotnich półfinałach w Rzymie Sborna pokonała Hiszpanię 3:2 (15:25, 26:24, 25:12, 19:25, 15:13), a Włosi wygrali z Serbami 3:2 (25:15, 19:25, 25:19, 23:25, 15:8).
Obecność Hiszpanów w strefie medalowej jest największą niespodzianką tego championatu Starego Kontynentu. To zresztą największy sukces tej drużyny w historii jej występów na mistrzostwach Europy, świata i igrzyskach olimpijskich. W konfrontacji z Rosją fachowcy stawiali zespół z Półwyspu Iberyjskiego na straconej pozycji. Tymczasem Hiszpanie uchylili sobie drzwi do raju, byli już w nim jedną nogą. Dość powiedzieć, że w tie-breaku prowadzili z ekipą Zorana Gajicia (tego, który walczył z Raulem Lozano o stanowisko trenera biało-czerwonych) 10:6, 12:8 oraz 13:10. I choć trudno w to uwierzyć, to pięć kolejnych oczek padło łupem rywali.
Dodajmy, że kilka tygodni przed ME Hiszpanie zbuntowali się przeciwko trenerowi Pablo Hervasowi, którego zastąpił Oscar Novillo. Dzięki temu do zespołu wróciła postać numer 1 – Rafael Pascual, najlepszy zawodnik mistrzostw świata 1998. Ma on już 35 lat, ale wciąż wiele atutów w rękach.
Wczoraj najpierw rozegrano spotkanie o trzecie miejsce. Dla Serbów był to finał pocieszenia, dla Hiszpanii szansa na – mimo wszystko – spełnienie marzeń. Ci pierwsi pewnie zwyciężyli 3:0. Finał Włochy – Rosja zakończył się po zamknięciu tego wydania gazety.
Nam pozostało emocjonowanie się niefortunną wypowiedzią Lozano, który włoskiemu portalowi volleyball. it miał powiedzieć, że nie wie, czy dotrwa na stanowisku do igrzysk w Pekinie, bo ma już kilka ciekawych propozycji z Włoch. – Moja wypowiedź została źle zinterpretowana. Zapytano mnie dokładnie: kiedy wrócę do Włoch, do pracy? Odpowiedziałem, że oczywiście miałem już jakieś propozycje, natomiast do czasu zakończenia MŚ 2006 roku nie ma tematu powrotu do Włoch. Po dwóch latach istnieje możliwość rozwiązania umowy. Jestem bardzo zadowolony z pracy z reprezentacją Polski i na pewno sam nie biorę pod uwagę możliwości wycofania się – tłumaczył Argentyńczyk po powrocie do Polski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Czy Biało - Czerwoni zatriumfują w stolicy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto