Do zdarzenia doszło późnym wieczorem 6 stycznia w Oleśnicy. Dyżurny oleśnickiej policji został poinformowany, że w mieszkaniu na jednej z ulic Oleśnicy ma znajdować się mężczyzna, który połknął żyletkę, jego życie i zdrowie może być zagrożone.
Funkcjonariusze pilnie udali się pod wskazany adres, gdzie przed blokiem zastali grupę młodych ludzi, która wychodziła z bramy wejściowej do bloku, śmiała się i żartowała.
Na pytanie jednego z policjantów czy słyszeli aby pod podanym adresem potrzebował ktoś pomocy odpowiedzieli, że wychodzą z tego mieszkania tam została tylko jedna dziewczyna. W związku, że policjanci posiadali numer telefonu do osoby zgłaszającej wykonali połączenie pod ten numer. W chwili gdy funkcjonariusz wykonywał połączenie u jednej z osób słychać było dzwonek dzwoniącego telefonu - mówi Bernadeta Pytel z Komendy Powiatowej Policji w Oleśnicy
W historii połączeń widniał wybierany numer alarmowy, ale właściciel telefonu zaprzeczył aby wzywał służby do takiej sytuacji. Po rozmowie z dyżurnym jednostki ustalono, że zarejestrowane nagranie zgłoszenia wskazało, że dzwoniła kobieta. - Wśród kobiet, które były na miejscu żadna nie przyznała się do wykonania takiego połączenia. W związku z sytuacją, iż nikt nie potrzebował pomocy medycznej policjanci przekazali informację do dyspozytora Pogotowia Ratunkowego, który odwołał zespół medyczny jadący na miejsce - dodała policjantka.
Wszystkie wylegitymowane osoby zostaną przesłuchane na tę okoliczność a sprawca wykroczenia odpowie prawnie. Niepotrzebne zaangażowanie Policji, pogotowia czy innych służb jest wykroczeniem. Oprócz konsekwencji prawnych i finansowych, pamiętajmy o tym, że blokując telefon alarmowy uniemożliwiamy połączenie osobie, która naprawdę może tej pomocy potrzebować. Zaangażowanie służb do fikcyjnego zgłoszenia powoduje, że w tym czasie nie mogą być w miejscu, gdzie pomoc jest konieczna.
Przypominamy treść artykułu 66 kodeksu wykroczeń:
§ 1. Kto ze złośliwości lub swawoli, chcąc wywołać niepotrzebną czynność fałszywym alarmem, informacją lub innym sposobem, wprowadza w błąd instytucję użyteczności publicznej albo inny organ ochrony bezpieczeństwa, porządku publicznego lub zdrowia, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny do 1 500 złotych.
§ 2. Jeżeli wykroczenie spowodowało niepotrzebną czynność, można orzec nawiązkę do wysokości 1 000 złotyc
Mateusz Morawiecki przed komisją śledczą
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?