MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Nie jest dobrze

Zbigniew Jakubowski
POLKOWICE Koszykarki Aquaparku Polkowice przegrały trzeci mecz z rzędu. Tym razem uległy we własnej hali ŁKS-owi Łódź 54:64. A już w środę polkowiczanki po raz pierwszy w historii klub zagrają w europejskich ...

POLKOWICE
Koszykarki Aquaparku Polkowice przegrały trzeci mecz z rzędu. Tym razem uległy we własnej hali ŁKS-owi Łódź 54:64. A już w środę polkowiczanki po raz pierwszy w historii klub zagrają w europejskich pucharach.

Po trzeciej kolejnej porażce nastroje w polkowickim klubie są fatalne. - Nie chcę za dużo powiedzieć, bo jestem zaraz po zakończeniu meczu i wolę ugryźć się w język - dość tajemniczo mówił po meczu trener polkowiczanek Wojciech Spisacki.- Nie jest dobrze, to chyba każdy widzi. Ale zapewniam, że w zespole nie ma żadnych konfliktów czy podziałów....
I rzeczywiście wszyscy widzieli, w czym tkwi słabość polkowiczanek. - W tej chwili w CCC za dużo jest gwiazd, a za mało dziewczyn do ciężkiej pracy - dobitnie stwierdziła Magdalena Włodarska, która jeszcze w poprzednim sezonie grała w Polkowicach.
Do oceny „Madzi” należy jeszcze dodać brak klasycznej”jedynki”, bo Slavka Frniakova po kontuzji jest cieniem rozgrywającej a po drugie beznadziejną - delikatnie ujmując - formę reprezentantki kraju Edyty Koryzny. Po trzecie wreszcie brak zgrania zespołu, dziwną ociężałość i brak szybkości zawodniczek. Podczas meczu dochodziło do żenujących zagrań, jak chociażby w II kwarcie, kiedy to „żółtodziób” Waligórska podawała do Marczewskiej czy Ciecierskiej, a te - będąc odwrócone plecami - nie wiedziały, iż piłka leci w ich stronę...
Spotkanie rozpoczęło się od celnego rzutu Jodeikaite („nie myślę o ponownej koronie najlepszej snajperki ekstraklasy, każda z 10 dziewczyn z naszej drużyny może zdobywać punkty”- mówiła po meczu), a w 3 minucie było już 0:10... ”Cycki” grały niedokładnie i bardzo nerwowo. Nic dziwnego, że już w 4 minucie trener Spisacki wpuścił Koryznę za Frniakovą, a Portianko za Pałkę.. Ale niewiele to pomogło. Polkowiczanki fatalnie zbierały pod swoim koszem i bardzo schematycznie konstruowały atak. W obronie nabierały się na szkolne zwody Jodeikaite, były bezradne wobec „żonglerki” Włodarskiej. Drugą kwartę gospodarze rozpoczęli od straty kolejnych punktów, ale w miarę upływu czasu bylo coraz lepiej. Zaczeła perfekcyjnie grać i rzucać Marczewska, a w obronie królowała Kłosińska. Tuż przed końcem drugiej kwarty polkowiczanki doprowadziły do remisu 32:32.
Po przerwie, przez kilkadziesiąt sekund polkowiczanki grały, tak jak oczekiwali kibice. Celne rzuty Kłosińskiej i Marczewskiej sprawiły iż CCC prowadziło 37:32. Ale wystarczyły dwie piękne akcje Perlińskiej, by doprowadzić do remisu, a rzut Owczarek-bliżniaczki Włodarskiej- ponownie wyprowadził ŁKS na prowadzenie.Jeszcze w 37 minucie strata do łodzianek wynosiła tylko 4 punkty, ale znakomita gra na obwodzie i rzuty za trzy „oczka” dokładnie rozmontowały polkowicki zespół.
Wydaje się, że kolejne niepowodzenie drużyny typowanej do jednego z medali, nie są tylko i wyłacznie wypadkami przy pracy. A tymczasem już w środę zespół po raz pierwszy w historii klubu zagra w europejskich pucharach...

* CCC Aquapark Polkowice - ŁKS Łódż 54:64 (17:25, 15:7, 11:19, 11:13).
CCC Aquapark: Marczewska 20, Kłosińska 9 (1x3), Pałka 6, Frniakowa 0, Ciecierska 0 oraz Koryzna 9 (1), Kędzior 6 (1), Portianko 4, Waligórska 0.
ŁKS: Jodeikaite 27 (2), Dominauskaite 12 (4), Owczarek 7 (1), Włodarska 7, Toma 3 oraz Perlińska 7 (1), Igljeva 2, Rohacewicz 0.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Zgadnij kto to? Sportowe gwiazdy jako dzieci

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto