Były piłkarz Śląska Wrocław, Adam Samiec, nie wróci do futbolu
Samiec trafił do I drużyny Śląska przed rozpoczęciem sezonu 2001/02. Był nieopierzonym juniorem, nie grał i został wypożyczony do Inkopaksu. Tam zrobił postępy i po spadku Śląska do II ligi wywalczył miejsce na lewej obronie. W WKS-ie występował do czerwca poprzedniego roku i... zdecydował się zakończyć karierę. Do gry w Orle namawiał go nawet ówczesny trener ząbkowiczan Janusz Kudyba, ale nic nie wskórał. Adam Samiec i zniknął.
Spotkaliśmy go na Oporowskiej podczas sobotniego meczu ze Słubicami. – Wyjechałem do Niemiec do siostry. Zbierałem winogrona. Teraz zrobiłem sobie przerwę, ale wybieram się do kolegi do Anglii. Może nawet na stałe. Dlaczego nie gram w piłkę? Przestało mi to sprawiać przyjemność. To, że mało zarabiałem, nie było najważniejsze. Ludzie namawiają mnie do powrotu do piłki, do Śląska. Ale nie chcę oszukiwać kolegów. W grę trzeba wkładać serce, a ja bym tego nie robił – opowiada były piłkarz.
Może jednak w Anglii, gdzie świetnie płacą, warto będzie podpisać umowę z półamatorskim zespołem? – Zastanowię się nad tym, ale chyba nawet pieniądze nie będą mnie w stanie przekonać do futbolu – twierdzi Samiec. W grudniu skończy dopiero 22 lata.
Pierwszy trening polskich piłkarzy pod okiem 2500 kibiców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?