MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Napędziły gospodyniom stracha - Ligowe debiutantki miały ochotę na sprawienie sensacji

(WoK)
Annie Wiśniewskiej i koleżankom ambicji nie zabrakło.


 FOT. WOJTEK WILCZYÑSKI
Annie Wiśniewskiej i koleżankom ambicji nie zabrakło. FOT. WOJTEK WILCZYÑSKI
Tak jak zapowiadaliśmy, w pierwszym meczu LSK gwardzistki musiały sobie radzić bez Natalii Żelezniakowej. Rosjanka trenuje z zespołem, ale nie została jeszcze zgłoszona do rozgrywek, co wiąże się z koniecznością ...

Tak jak zapowiadaliśmy, w pierwszym meczu LSK gwardzistki musiały sobie radzić bez Natalii Żelezniakowej. Rosjanka trenuje z zespołem, ale nie została jeszcze zgłoszona do rozgrywek, co wiąże się z koniecznością wyłożenia przez sekcję około 35 tysięcy zł. Formalności mają zostać załatwione przed kolejnym meczem – ze Stalą Mielec (sobota, godz. 16, hala Orbita).

Siła nazwisk
Ze względu na potencjał obu zespołów poznanianki nie powinny były mieć problemów z odniesieniem przekonującego zwycięstwa. Wystarczy porównać środkowe bloku. Sylwia Pycia to mistrzyni Europy z Zagrzebia, a Dominika Koczorowska to wicemistrzyni uniwersjady z Izmiru. Naprzeciwko stanęły absolutne debiutantki – 17-letnia wychowanka Joanna Kowalska i dwa lata starsza Małgorzata Lubera. Siła nazwisk nie zawsze oznacza jednak przewagę na boisku.
Mecz rozpoczął się od gry punkt za punkt, choć po przerwie technicznej poznanianki zaczęły przeważać (16:12). Wrocławianki zmniejszyły tę zaliczkę do oczka (20:19). Na więcej nie pozwoliły Koczorowska i Elżbieta Nykiel. 25:21.
W drugiej partii ekipa Rafała Błaszczyka zafundowała swojemu trenerowi huśtawkę nastrojów. Przyjezdne przegrywały 5:8, by wyjść na prowadzenie 16:11, a koniec końców przegrać 22:25. Szkoda. W trzeciej odsłonie gwardzistki zaprzepaściły niepowtarzalną szansę przedłużenia spotkania. Prowadziły nawet 21:15 i wystarczyło postawić kropkę nad i. Na kolejnych 10 punktów gospodyń (świetna gra Koczorowskiej i Katarzyny Wellny) odpowiedziały jednak tylko jednym.

Murdza przeczuwał
– Cieszę się z wygranej, bo Gwardia – tak jak przeczuwałem – nie była łatwym rywalem. Nie graliśmy efektownie, ale wolę zwyciężać brzydko niż przegrywać ładnie – zauważył trener Roman Murdza. – Pomimo porażki cieszę się z postawy swojego zespołu – mówił Rafał Błaszczyk.

AZS AWF Poznań 3
Gwardia Wrocław 0
25:21, 25:22, 25:22
AZS AWF: Ślusarz, Pycia, Koczorowska, Gromyko, Nykiel, Żebrowska, Sawicka (libero) – Natanek, Wellna.
Gwardia: Kupisz, Szkudlarek, Kowalska, Koprowska, Lubera, Gomułka, Jagiełło (libero) – Wiśniewska.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Włókniarz Częstochowa - GKM Grudziądz. Trener Robert Kościecha

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto