Czyny, nie słowa
- Jesteście państwo ludźmi, którzy najlepiej dbają o interesy Kaszub i Kociewia - podkreślał Mateusz Morawiecki. - Zależy Wam na rozwoju całego Pomorza. Gospodarność, przedsiębiorczość, a zarazem wierność tradycjom i lokalnej kulturze. Tak widzę Kaszuby i Kociewie. Jestem przekonany, że to piękne i unikalne połączenie cech pozwala wam odważnie patrzeć w przyszłość i budować sukcesy regionu. Te same decydują o sile pomorskich samorządów. Wśród tutejszych samorządów cenie jednak coś jeszcze - otwartość i umiejętność współpracy ze stroną rządową. Wierzę i widzę, że polityka wspierania inwestycji lokalnych działa. Czyny, nie słowa. To pięć edycji rządowego programu Inwestycji Strategicznych, około 100 miliardów na inwestycje samorządowe, Rządowy Fundusz Inwestycji Lokalnych. Tak wielkich pieniędzy, jakie popłynęły do samorządów przez ostatnie lata, jeszcze w Polsce nigdy nie było.
Podczas całego dnia wypełnionego dyskusjami uczestnicy kongresu wskazywali, jakie wyzwania inwestycyjne stoją przed Pomorzem. W tym przed rejonem Kaszub i Kociewia. Dodatkowo podkreślano, jak skonstruowane może być wsparcie rządowe dla naszych małych ojczyzn.
- W wielu miejscach Polski, przez wieki, polskość była wyborem oczywistym, tutaj na Pomorzu polskość była wyborem świadomym, często wiążącym się z kosztami i ofiarami, ale jednak mieszkańcy tej ziemi tego wyboru dokonali i opowiedzieli się po stronie polskości - mówił Marcin Horała, wiceminister funduszy i polityki regionalnej, poseł na Sejm RP. - Odrzuciliśmy model rozwojowy, który kończy się na rogatkach wielkich metropolii. Podjęliśmy świadomą decyzję o zrównoważonym rozwoju. Na Pomorzu pokazujemy, że dbamy o własną tożsamość, kulturę i o wartości takie jak wiara czy rodzina. I to nie wyklucza rozwoju. Nowoczesność to nie jest jakiś pakiet, gdzie razem z drogami i przedsiębiorstwami musimy wziąć jakieś eksperymenty. Trzeba pozostać wiernym sobie.
Paneliści poruszyli też tematy jakości życia, usług społecznych oraz wielkich inwestycji infrastrukturalnych. To wszystko to nowe perspektywy, które otwierają się przed naszym regionem. Dyskutowano o wielkich rządowych inwestycjach drogowych, takich jak zrealizowana Trasa Kaszubska, budowana Obwodnica Metropolitalna Trójmiasta i S6 w pełnym przebiegu do Szczecina czy inwestycjach kolejowych w modernizacje linii 201 i 202. Ale nie zabrakło również rozmów o małych lokalnych, często nawet ważniejszych działaniach, które wyrównują poziom życia na całym Pomorzu, a mieszkańcom zapewniają długo wyczekiwane warunki do rozwoju. Tego wszystkiego uważnie słuchali przedstawiciele władz centralnych. W wielu punktach jednak wnioski były zbliżone - to lokalni samorządowcy najlepiej znają swoje otoczenie, dlatego programy inwestycje muszą być jak najbardziej elastyczne i dostosowywane wprost pod konkretne potrzeby danych miejscowości.
- Inwestycje wzmacniają naszą tożsamość na Kaszubach i na Kociewiu - podkreślał Dariusz Drelich, wojewoda pomorski. - To m.in. inwestycje związane z kulturą. Program Polski Ład. Fundusz Inwestycji Strategicznych. To jest 115 milionów złotych, już w tej chwili, we wnioskach na budowanie tożsamości poprzez renowację zabytków. Na kongresie budujemy ducha i wzmacniamy wspólnotę, by zrealizować wszystkie te zadania, widzimy, ile ich jest. Nie mamy chwili oddechu w wakacje, w tej chwili realizujemy inwestycje na tak wielką skalę, że brakuje nam czasu nawet na to, żeby je wszystkie podsumować. To właśnie kongres jest dobrym dniem na to, żeby te wnioski wyciągnąć. Bo tym właśnie różnią się obecne programy rządowe od wcześniejszych, że dopasowujemy je do potrzeb samorządów.
Lokalny rozwój
Podczas panelu „Inwestycje w samorządach finansowane ze środków budżetu państwa i środków europejskich” na samorządowym kongresie w Wejherowie dyskutowano o środkach, po które mogą sięgać samorządy dla finansowania swoich inwestycji. Jak podkreślano, zewnętrzne finansowanie lub dofinansowanie w wielu przypadkach umożliwia realizowanie inwestycji, które bez funduszy nie miałyby racji bytu. Według uczestników dyskusji, dobra współpraca rządu i samorządu owocuje inwestycjami wyczekiwanymi od wielu lat. A kolejne programy mogą rozwiązywać problemy, z którymi gminy Pomorza borykają się od wielu lat, ponieważ dobrze dobrane inwestycje wpisują się w rozwój społeczności lokalnych.
- Województwo pomorskie jest jednym z tych województw, gdzie ludzie chcieliby się osiedlać - zaznaczał Mieczysław Gołuński, burmistrz Kartuz. - Powiat kartuski to jeden z najmłodszych powiatów w Polsce. Warto w to inwestować, dzięki tym środkom, które wpływają do nas w ostatnim czasie do gminy miejsko-wiejskiej, w ciągu ostatniej kadencji dokonaliśmy inwestycji na ponad 164 miliony złotych. To ogromna liczba środków finansowych, której nie pamiętam w ciągu mojej samorządowej przygody, która trwa od 1990 roku. Kiedyś nawet byśmy sobie nie mogli wyobrazić, że takie środki są w stanie do nas przypłynąć. Te pieniądze dają nam ogromną możliwość wyrównywania szans pomiędzy Trójmiastem a mniejszymi miejscowościami. Ta różnica zaczyna być coraz mniej dostrzegalna. Ludzie chcą się u nas osiedlać, po wielu latach do Kartuz wróciła również kolej. Odnotowujemy ogromny przyrost podróży tą koleją pomiędzy Kartuzami a Trójmiastem. W wielu sytuacjach nie rozpoczynalibyśmy inwestycji, gdyby nie wsparcie funduszy rządowych, bo wtedy tych pieniędzy najzwyczajniej by nie było.
CZYTAJ TAKŻE: Inwestycje lokalne wspierane z budżetu państwa i funduszy europejskich. Dyskusja na kongresie samorządowym w Wejherowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?