MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Muzyka brzmi też w informatyce

Marcin Pluskota
W Power Media rozbrzmiewają dźwięki muzyki klasycznej. We wtorki Michał Świeży umila pracę, grając na fagocie
W Power Media rozbrzmiewają dźwięki muzyki klasycznej. We wtorki Michał Świeży umila pracę, grając na fagocie Paweł Relikowski
Power Media - ta firma to nie tylko wykwalifikowani informatycy, ale też artyści

We wrocławskiej firmie Power Media pracuje około 120 osób. Przedsiębiorstwo podzielone jest na trzy działy. W pierwszym zatrudnieni są informatycy, którzy tworzą zamawiane oprogramowanie do firm. Pracownicy podzieleni są tam na grupy odpowiedzialne za konkretne projekty.

Drugim działem jest zespół odpowiedzialny za obsługę portalu "ifirma.pl".

- Jest to największy serwis księgowości internetowej w Polsce. W dziale pracują informatycy, programiści, administratorzy sieci, ale też osoby z wiedzą księgową zajmujące się obsługą klientów - mówi Marta Przewłocka, wiceprezes zarządu Power Media.

Trzecią dziedziną, którą zajmuje się przedsiębiorstwo, jest rekrutacja i outsourcing kadr IT. W tym dziale pracują rekruterzy. - Nasi pracownicy, zważywszy na branżę, w której działamy, to przede wszystkim ludzie młodzi - mówi Marta Przewłocka.

Lubią tu otwarty model współpracy
Firma nie korzysta zbyt często ze szkoleń zewnętrznych i oprócz standardowych zajęć wdrażających dla nowych pracowników nie ma ustalonych harmonogramów dodatkowych zajęć, które każdy musi przejść. Nie znaczy to jednak, że kompetencje zatrudnionych nie są ciągle rozwijane. Informatycy nowe umiejętności zyskują, pracując przy projektach z wykorzystaniem nieznanych im technologii - w ten sposób, poprzez praktykę, uczą się nowych umiejętności.

- Nasi pracownicy są aktywni na różnych forach, gdzie wymieniają się doświadczeniami w branży. Kiedy pojawi się jakiś atrakcyjny wyjazd czy konferencja związana z interesującą technologią, jest to do nas zgłaszane. W naszej firmie preferujemy właśnie taki otwarty model, w którym to pracownicy komunikują nam potrzeby szkoleniowe - mówi Marta Przewłocka. Informatycy z Power Media są obecni na zagranicznych konferencjach naukowych, w tym w Stanach Zjednoczonych.

Nie wolno nikogo uszczęśliwiać na siłę
Atmosfera w firmie jest koleżeńska, wszyscy mówią do siebie po imieniu i nie obowiązuje specjalny dress code. Garnitur i żakiet wkładane są tylko na biznesowe spotkania z klientami. Zdarza się, że do poruszania się po samym biurze część pracowników decyduje się na wygodne kapcie. W przypadku wspólnych wyjazdów integracyjnych w Power Media wyznają podobną filozofię, jak w kwestii szkoleń.

- Wydaje mi się, że lepiej zmotywować pracownika interesującym wyzwaniem w pracy, dać mu większą samodzielność i kreatywne możliwości. Nie wszyscy lubią tego rodzaju inicjatywy, nie chcemy uszczęśliwiać ludzi na siłę -mówi Marta Przewłocka. Tutaj też wszystko zależy od zatrudnionych. Jeżeli pojawia się pomysł wspólnej imprezy, to wtedy jest organizowana. Tak było w przypadku weekendowych wyjazdów na narty.

Do tego oczywiście sami pracownicy lubią wspólnie spędzać czas.

- Kiedy wspólnie pracujący zespół skończy jakiś etap, to oczywiście razem wychodzimy świętować - mówi Paweł Kostecki. W firmie pracuje od 2005 roku, obecnie nadzoruje dział tworzenia oprogramowania.

- Ostatnio skończył się sezon, ale zimą regularnie wychodziliśmy pojeździć na łyżwach - dodaje Michał Świeży, programista z działu zajmującego się "ifirmą.pl". Z przedsiębiorstwem związany jest od roku. Przyszedł na rozmowy rekrutacyjne, które Power Media organizowała dla jednego ze swoich klientów, a pracę dostał na miejscu.

W sferę sportowych zainteresowań pracowników, oprócz wspomnianych już nart i łyżew, wchodzą także kajaki, koszykówka czy piłka nożna.

15 minut muzyki klasycznej
Michał Świeży po pracy w Power Media uczęszcza na zajęcia w szkole muzycznej - gra na fagocie. Kiedy pierwszy raz przyniósł czarny futerał z instrumentem do biura, współpracownicy byli zaskoczeni.

- Były pytania, czy mam tam karabin - dodaje. Naukę gry na fagocie rozpoczął na trzecim roku studiów na Politechnice Wrocławskiej. Żartobliwe pytania w firmie: "Może byś coś zagrał?" z czasem nabrały realnych kształtów. Raz na jakiś czas, we wtorki, w biurach Power Media rozbrzmiewa głos fagotu - organizowany jest 15- -minutowy koncert, na którym pojawia się grono słuchaczy.

-Teraz przygotowuję się do dyplomu, gram różne części koncertów Ludwika Mildego -mówi Michał Świeży.

Edukację muzyczną ma za sobą także Paweł Kostecki, dyplomowany muzyk. Chociaż, jak przyznaje, instrumentu, na którym gra, raczej nie dało by się przetransportować do biura.

- Z muzyką miałem wiele wspólnego już od dziecka. W szkole muzycznej znudził mi się fortepian i zdecydowałem się na organy - mówi.

- W Power Media lubimy pracować z ludźmi, którzy mają hobby i zacięcie do różnych rzeczy, nie tylko stricte do branży informatycznej - mówi Marta Przewłocka.
Firma powstała w 1997 roku, na początku była mocno związana z poligrafią. W 1999 roku postawiono na rozwój oprogramowania.

Serwis "ifirma.pl" wystartował w 2001 roku. Najnowszą dziedziną, którą zajmuje się Power Media, to outsourcing kadr i oprogramowania - te usługi pojawiły się w 2005 roku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Zastrzeż PESEL - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto