Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

MECZE PRAWDY

Wojciech Koerber
SIATKÓWKA Złotka, sreberka, a może dziewczyny, które lubią brąz? Na co stać zespół Andrzeja Niemczyka? – Teraz moje zawodniczki są wyższe i lepsze niż przed dwoma laty – uważa szkoleniowiec.

SIATKÓWKA

Złotka, sreberka, a może dziewczyny, które lubią brąz? Na co stać zespół Andrzeja Niemczyka? – Teraz moje zawodniczki są wyższe i lepsze niż przed dwoma laty – uważa szkoleniowiec. Skoro tak, to liczymy na obronę mistrzostwa Europy

W fazie grupowej rozgrywanych w Zagrzebiu mistrzostw Europy niepokonane były dwie drużyny – Włochy i Polska. Czy obie spotkają się w meczu o pierwsze miejsce, o tym zdecydują sobotnie półfinały. W piątek był dzień przerwy, a w czwartek biało-czerwone pokonały Serbki 3:1, choć mogły zakończyć potyczkę po trzech partiach.

Pycia w łóżku
– Pierwszego seta dziewczyny zagrały rewelacyjnie i to je uśpiło. Chciałem odciążyć Agatę Mróz, ale Sylwia Pycia była bardziej w łóżku niż na boisku. To nie wyszło. Zaczęliśmy troszkę kuleć i dlatego przegraliśmy seta – zauważył Niemczyk. – W czwartej partii zawodniczki znów się skupiły, ale tylko do stanu 20:20. Znów nastąpiło rozprężenie, więc musiałem je trochę ochrzanić. Musimy nad takimi sytuacjami jeszcze popracować. Jeśli przeciwnik leży na ziemi, trzeba wsadzić mu nóż w plecy – w swoim stylu dodał selekcjoner. Dziś o godz. 16.30 (TVP 3) Polki zmierzą się z Rosjankami, które w czwartkowy wieczór uległy Włoszkom 2:3. Tworzą one wysoki i silny fizycznie zespół, mający jednak braki techniczne (m.in. słabsze przyjęcie). I to trzeba wykorzystać. – Czuję, że tkwią we mnie jeszcze rezerwy – optymistycznie przyznała Katarzyna Skowrońska, która od nowego sezonu będzie grała we włoskiej Vicenzie.
Jak na razie naszej ekipie dopisywało w Zagrzebiu szczęście. W pierwszym meczu fazy grupowej Polki trafiły na Azerki, pokonując je gładko. Te jednak szybko się podniosły i wygrały cztery kolejne mecze. Stały się o niebo groźniejsze, niż w spotkaniu z Polską, kiedy niewiele im wychodziło. W czwartkowym meczu z Chorwatkami, którego stawką był awans do strefy medalowej, nie pozostawiły złudzeń, kto jest lepszy. Wygrały 3:0 (25:23, 25:16, 25:22).

WEEKEND W ZAGRZEBIU
Sobota – o miejsca 5–8: Chorwacja – Turcja (godz. 12), Serbia i Czarnogóra – Holandia (godz. 14); półfinały: Polska – Rosja (godz. 16.30, TVP 3), Włochy – Azerbejdżan (godz. 19, TVP 3). Niedziela – mecz o 7. miejsce (godz. 12), mecz o 5. miejsce (godz. 14), o brązowy medal (godz. 16.30, TVP 1), finał (godz. 19, TVP 3).

GRUPA A
Serbia i Czarnogóra – Polska 1:3 (14:25, 23:25, 25:23, 21:25), Rumunia – Niemcy 1:3 (25:20, 18:25, 21:25, 17:25), Chorwacja – Azerbejdżan 0:3 (23:25, 16:25, 22:25).
1. Polska 5 10 15:4
2. Azerbejdżan 5 9 12:5
3. Chorwacja 5 7 8:10
4. Serbia i Cz. 5 7 9:12
5. Rumunia 5 6 7:13
6. Niemcy 5 6 6:13

GRUPA B
Hiszpania – Holandia 0:3 (23:25, 20:25, 22:25), Włochy – Rosja 3:2 (22:25, 25:14, 25:16, 14:25, 15:12), Bułgaria – Turcja 1:3 (25:20, 14:25, 19:25, 23:25).
1. Włochy 5 10 15:3
2. Rosja 5 9 14:6
3. Holandia 5 7 11:10
4. Turcja 5 7 7:10
5. Bułgaria 5 7 7:11
6. Hiszpania 5 5 1:15

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto