Rewelacyjny beniaminek zatrzymany. Popisy Katarzyny Mroczkowskiej.
Stawką pojedynku siatkarek Impel Gwardii Wrocław z Budowlanymi Toruń był fotel lidera I ligi. Rewelacyjny beniaminek był do tej pory niepokonany, ale mimo wszystko faworytem tego spotkania były gwardzistki.
Wrocławianki zaczęły nerwowo i przegrywały 0:4. Chwilę później na tablicy wyników był już remis po 5, ale to nie był koniec dobrej gry gwardzistek, które zdecydowanie dominowały na parkiecie i kontrolowały wynik pierwszego seta (15:10, 20:14), którego wygrały 25:17. W drugiej partii walka była bardziej zacięta, raz na prowadzeniu była Gwardia (8:6), to znów Budowlani (9:8). Przy stanie 19:18 dla gości na parkiecie rozpoczął się popis Katarzyny Mroczkowskiej. Kilka ataków i blok 26-letniej środkowej Gwardii wyprowadziło gospodynie na prowadzenie 23:19, którego nie oddały już, zwyciężając ostatecznie 25:20.
W trzecim secie zespół beniaminka wyraźnie się pogubił, a gwardzistki nie zwalniały tempa. Bardzo szybko zdobyły bezpieczną przewagę (6:1, 17:9) i wygrały gładko 25:16.
- Mieliśmy momenty lepsze i gorsze, ale dziewczyny stanęły w 100 procentach na wysokości zadania. Małymi krokami realizujemy nasz cel, czyli awans. Teraz możemy cieszyć się z 1. miejsca w tabeli - mówi Rafał Błaszczyk, trener Impelu Gwardii. Za tydzień wrocławianki zagrają w Pszczynie, a kibiców i dzieci zapraszamy już teraz na siatkarskie mikołajki w hali Orbita (9 grudnia o godz. 15), przy okazji meczu z SMS Sosnowiec.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?