Zgadzam się, żeby zamknąć nawet trasę WZ. Ale: remont ulic zewnętrznego pierścienia, tj. Podwala, bo teraz jest tam kosmos, no i min. dwa pasy, żeby była przepustowość (a no tak zapomniałem, nie ma na to miejsca). Albo rzecz droga, ale bardzo skuteczna, która w mądrze rządzonym mieście miałaby rację bytu. bez względu na koszty (czyli była priorytetem, a nie jakieś Sylwestry, przepłacone Plusy czy stadiony). Tunel dokładnie pod trasą WZ. Wtedy zamykajcie sobie, róbcie deptaki. Ale nie zamykajcie do jasnej cholery głównych arterii miasta bez alternatywy (likwidacja połączeń MPK i rower nie jest alternatywą...). Czasem mam wrażenie, że komitywa ludzi logicznie myślących z "ludu" (o odpowiednich kwalifikacjach przede wszystkim) jest tym czego potrzeba temu miastu i krajowi, który wreszcie by odetchnął... Ale wiązałoby się to z masowym ludobójstwem.
