Wybierz region

Wybierz miasto

    Zgłoś komentarz do moderacji

    Witam, ja niestety również co miesiąc muszę upominać się o przekazanie na mój rachunek świadczeń alimentacyjnych. Gdy złożyłam wniosek o egzekucję, przez wiele dni nie został on zarejestrowany w ich systemie i środki które komornik ściągnął już były przygotowane do przekazania innemu wierzycielowi, choć alimenty mają pierwszeństwo. Gdyby nie moja nadwrażliwość i osobista wizyta w kancelarii, poszłyby do kogo innego, a ja z córkami zostałybyśmy bez środków. Pani prowadząca ze mną rozmowę telefoniczną wciąż przekonywała mnie, że żadne środki do nich nie wpłynęły. Konieczna była bezpośrednia wizyta. Teraz co miesiąc słyszę, że osoba, która ze mną rozmawia - nie ma wglądu w system, albo, że pani księgowa jest nieobecna, jest na urlopie, jest chora, jest zajęta "księgowaniem" i nie może udzielić mi informacji, czy środki wpłynęły i kiedy zostaną mi przekazane. Słyszę wciąż: proszę zadzwonić za godzinę, jutro, w przyszłym tygodniu. Ścina się krew ze złości. Nie wiem, czy jest sens sądzić komornika i skarb państwa o odsetki za spóźnienia... Nie wiem, czy mogę żądać zmiany komornika, chociaż ten jest odpowiedzialny za rejon, w którym mieszka dłużnik, a jest zbieg egzekucji... Żyjemy w państwie prawa, a nic nie można zrobić lub jakimś nadludzkim wysiłkiem ewentualnie.

    KOD

    POLECAMY