Kolacja charytatywna dla trzyletniej Natalii Kryger w restauracji Pomidor w Lęborku

W środowy wieczór 15 maja siedem kobiet ze Stowarzyszenia Dobrobus zorganizowało wraz z restauracją Pomidor w Lęborku kolację charytatywną dla trzyletniej Natalii Kryger z Nowej Wsi Lęborskiej. Lekarze zdiagnozowali u dziewczynki glejaka prawego nerwu wzrokowego. Jedyną szansą na uratowanie wzroku jest kosztująca ponad 300 tys. zł zagraniczna operacja.

Goście zasiedli do stołów o 19. Z zaproszenia skorzystało 36 osób, wypełniając restaurację Pomidor. Wszystkich powitały organizatorki tego szczytnego wydarzenia ze Stowarzyszenia Dobrobus. Podane zostały przystawki i zupa. Następnie odbyła się pierwsza z kilku licytacji.

- Już pierwsza licytacja biżuterii podarowanej przez jubilera Piryt z Lęborka była dla nas dużym zaskoczeniem i konto zbiórki wzrosło o ponad 2 tysiące zł za dwie bransoletki i łańcuszek, którego cena wywoławcza to było 600 zł a został kupiony za 1400 zł.

Wśród licytowanych rzeczy był chociażby pobyt w hotelu Royal Plater w Łebie, masaż dla dwóch osób w salonie Hathor Spa w Lęborku, sesja fotograficzna z Anną Bigus.

Michalina Książek podzieliła się historią z niedawnego urlopu we Włoszech, gdzie poznała mieszkającą od lat Polkę, prowadzącą cukiernię na zamku w Kalabrii.

- Jak dowiedziała się, jaką akcję robimy w Lęborku, to powiedziała, że chce nas wesprzeć i przekazała na licytację koszyk własnych wyrobów, w tym dżemy z pomarańczy i winogron czy kajmak. Mało tego, bo prowadzi też we Włoszech zbiórkę dla Natalii.

Licytacja koszyka z tymi pysznościami wystartowała od 150 zł i uzyskała 550 zł.

Na stołach pojawiły się kolejne pyszności i odbywały się kolejne licytacje. Gościom czas umilał występ wokalistki Anny Krawczykowskiej z zespołem.

Stowarzyszenie Dobrobus od lat organizowało różne akcje pomocowe jeszcze jako nieformalna grupa wolontariuszy. Od 5 kwietnia jest już oficjalnie zarejestrowane w KRS. To pierwsza tak duża akcja już sformalizowanego stowarzyszenia i będą następne.

Trzyletnia Natalia Kryger z Nowej Wsi Lęborskiej walczy z nowotworem złośliwym. W styczniu lekarze zdiagnozowali u dziewczynki glejak nerwu wzrokowego oka, z powodu którego straciła wzrok w prawym oczku.

Jak informują rodzice dziewczynki, jedyną szansą na uratowanie wzroku ich córki jest operacja usunięcia zmian nowotworowych. Podejmie się jej prof. dr med. Schumann z kliniki w Tubingen w Niemczech. "Przypadek naszej Natalki jest niezwykle trudny, ponieważ gwiaździak postępuje bardzo szybko i w każdym momencie może bezpowrotnie pozbawić Natalkę wzroku, a potem życia. Lekarz nie ma złudzeń - operację należy wykonać natychmiast. Nowotwór naciekając na lewy nerw wzrokowy, może w krótkim czasie spowodować całkowitą i nieodwracalną ślepotę u Natalii."

Niestety, koszt takiej operacji to około 320 tys. zł i przerasta możliwości rodziców, żeby tak dużą sumę zebrać w tak krótkim czasie. "Czas odgrywa tu kluczową rolę. Każda minuta, każda sekunda zwłoki zmniejsza nasze szanse. Dlatego, ja - jej tata - wraz z moją ukochaną żoną, siostrzyczką i braciszkiem Natalki, apeluję do Was o pomoc!"

Dziewczynka jest podopieczną fundacji "Kawałek Nieba" a zbiórka prowadzona jest przez stronę siepomaga.pl pod tym adresem.

Pod tym adresem prowadzone są licytacje, z których dochód zostanie przekazany na sfinansowanie operacji.