Dowiedział się jedynie, że kierowca był pijany.
- Wracałem z kolegą z Koszalina gdy w terenie zabudowanym w Łodzierzy rozpędzony opel astra uderzył w tył mojego samochodu. Siła uderzenia była tak duża, że wisząc na tylnym haku obrócił się razem z moim samochodem ustawiając mnie w poprzek jezdni - opowiada Cyra.
Już przy pierwszej rozmowie Cyra wyczuł od niego woń alkoholu. Nie zgodził się też na “dogadanie się”.
- Gdy powiedziałem, że wzywam policję on prosił mnie bym zeznał, że kto inny kierował. Miałem powiedzieć, że ta osoba uciekła do lasu. Nie zgodziłem się, bo byłyby to fałszywe zeznania - opowiada.
Szczegóły tej sprawy, w tym komentarz policji, w Dzienniku Powiatu Bytowskiego z 14.08. Ściągnij elektroniczną wersję gazety.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?