Polscy koszykarze rozpoczęli oficjalne przygotowania do finałów mistrzostw Europy w Polsce - Eurobasket 2009 - od dwóch zwycięstw z nisko notowaną ekipą Słowacji. W sobotę, w nieoficjalnym sparingu wygrali 88:66, a wczoraj - już w obecności widzów i telewizyjnych kamer - pokonali rywali 85:74.
W tym drugim spotkaniu zabrakło najskuteczniejszego w sobotę Radosława Hyżego (18 punktów), który wcielił się w rolę... telewizyjnego komentatora. Na parkiecie brylowali zaś inni gracze dolnośląskich zespołów. Asystami i skutecznymi rzutami z dystansu imponował Robert Skibniewski (niektórzy widzowie aż przecierali oczy ze zdumienia, że rezerwowy PGE Turowa jest w stanie tak dobrze prowadzić grę i dogrywać piłki partnerom), a najskuteczniejszym zawodnikiem spotkania okazał się Robert Witka (21 punktów, mimo że zaczął pojedynek na ławce rezerwowych).
Kadra wciąż nie ma szkoleniowca, więc drużynę poprowadzili trenerzy związani ostatnio z PZKoszem: Kazimierz Mikołajec, Tomasz Jankowski i Andrzej Adamek.
Polska - Słowacja 85:74 (21:15, 24:21, 17:19, 23:19)
Polska: Witka 21 (2), Koszarek 11 (2), Dylewicz 10 (1), Bigus 8, Skibniewski 8 (2), Grudziński 8, Chanas 6, Wołoszyn 6, Frasunkiewicz 5 (1), Kikowski 2, Wichniarz 0, Kulig 0.
Słowacja: Vojtek 13 (1), Sedmak 12 (2), Sykora 10 (3), Ziak 9 (1), Vido 6 (2), Pandula 6 (2), Majoros 5, Micka 5 (1), Brlit 4, Cervenka 2, Pohanka 2.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?