Niemłodzi już słupszczanie, którzy swą pamięcią sięgają lat powojennych, wspominają nadrzeczne tereny pomiędzy obecnymi mostami czołgowym i zamkowym jako składowiska drewna, miejsca lokalizacji wielkich zbiorników gazowych oraz duże obozowiska cygańskich taborów zaprzężonych w konie.
To wszystko się skupiało w lewobrzeżnej części Słupi, równolegle do obecnej ul. Rybackiej.
Chyba najdłużej panował przemysł drzewny, któremu surowiec zwożono tu koleją lub spławiano Słupią i składowano w olbrzymich stosach. Wiele pni ściętych drzew moczono w pobliskich stawach, bo tego wymagała technologia produkcji okleiny. Te spostrzeżenia pewnie by się znalazły w monografii Parku Kultury i Wypoczynku nad Słupią, ale takowej jeszcze nie napisano choć to największy w Słupsku kompleks parkowy i rekreacyjny. Skąpa literatura tylko wspomina w przewodniku „Ziemia Słupska”, wydanym w 1964 roku, że do Lasku Południowego przyjemnie dojść pieszo obok zamku, brzegiem Słupi: „Spacer ten pozwala obejrzeć tereny Parku Rozrywki i Wypoczynku, urządzonego w czynie społecznym dla uczczenia XX PRL przez mieszkańców miasta”. Zatem rodowód PKiW zaczyna się od 1952 roku, a może wcześniej.
W archiwum fotograficznym autora PKiW najwcześniej się zapisał początkiem dekady lat 70. Wchodząc do parku od strony ul. Zamkowej zauważył, że Zamek Książąt Pomorskich wiernie się odbija w lustrze wody Kanału Młyńskiego. Nie udało się powtórzyć takiego ujęcia mimo wielu prób. Lustro wody zwykle było jakby pomarszczone, co i dziś dobrze widać.
Lata 70. przyniosły parkowi duże ożywienie w zagospodarowaniu i organizowaniu imprez rozrywkowych. Wiele prac słupszczanie wykonali w czynie społecznym, np. dla uczczenia 1 maja. Ponadto zbudowano nowe kładki nad Kanałem Młyńskim i głównym korytem Słupi w pobliżu śluzy. Powstało rzeczne kąpielisko, które przyciągało tłumy słupszczan. Na wysokich obrotach funkcjonował „Bar Leśny”, usytuowany przy Alei Brzozowej – pomniku przyrody liczącym 111 brzóz brodawkowych. Park stał się też miejscem wielu imprez artystycznych, rozrywkowych, przedstawień cyrkowych i pokazów publicznych, organizowanych w wolne soboty, które ówczesne władze wprowadziły do polskiego kalendarza i życia społecznego.
Młodzi często pracują latem. Głównie bez umowy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?