SIATKÓWKA
Włosi lepsi od Rosjan w finale ME
Okazuje się, że w fazie grupowej championatu Starego Kontynentu nasza reprezentacja nie przegrała z byle kim. Zespoły Włoch i Rosji spotkały się w rzymskim finale imprezy, a górą byli gospodarze – 3:2(25:21, 14:25, 15:25, 25:19, 15:10). Swoje pięć minut w trakcie tego spotkania miał Michał Łasko – syn Lecha, który na początku lat 80. tworzył – m.in. z Ireneuszem Kłosem i Maciejem Jaroszem – potęgę wrocławskiej Gwardii. Wcześniej grupowe spotkanie Włochów z biało-czerwonymi Łasko junior oglądał z ławki rezerwowych.
Gospodarze turnieju obronili tytuł zdobyty przed dwoma laty w Berlinie (Polacy byli wówczas na piątym miejscu). Ciekawostką jest, że z Rosją spotkali się także w finale ME 1999. I również byli górą. W obu finałach – niedzielnym i tym sprzed sześciu lat – występowali Luigi Mastrangelo i Mirko Corsano oraz Konstantin Uszakow, Siergiej Tietiuchin i Aleksiej Kazakow po drugiej stronie barykady.
Dodajmy, że Rosjanie nigdy jeszcze nie stanęli na najwyższym stopniu podium mistrzostw Europy. W 1991 roku triumfowali jeszcze pod szyldem Związku Radzieckiego. Włosi natomiast zostali ozłoceni już po raz szósty.
W spotkaniu o brąz Serbia i Czarnogóra pokonała Hiszpanię 3:0 (25:18, 25:21, 25:22).
Włochy 3
Rosja 2
25:21, 14:25, 15:25, 25:19, 15:10
Włochy: Vermiglio, Fei (15), Tencati, Mastrangelo (11),
Cernic (13), Cisolla (12), Corsano (libero) – Lasko, Sintini, Savani, Paparoni.
Rosja: Makarow, Połtawski (30), Jegorczew (14), Kazakow, Tietiuchin, Abramow (9), Werbow (libero) - Uszakow, Baranow, Mielnik.
Czy Biało - Czerwoni zatriumfują w stolicy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?