MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Górnik remisuje, Koniarek ma niedosyt

(im)
Ireneusz Adamski (z prawej) w pojedynku z Grzegorzem Piechną, jednym z najlepszych napastników na drugoligowym froncie.
   Fot. Piotr Krzyżanowski
Ireneusz Adamski (z prawej) w pojedynku z Grzegorzem Piechną, jednym z najlepszych napastników na drugoligowym froncie. Fot. Piotr Krzyżanowski
Polkowiczanie wciąż mają szansę na uniknięcie barażów. Muszą jednak u siebie wygrywać Górnik Polkowice bezbramkowo zremisował z prawie pewnym pierwszoligowcem Kolporterem Korona Kielce 0:0.

Polkowiczanie wciąż mają szansę na uniknięcie barażów. Muszą jednak u siebie wygrywać

Górnik Polkowice bezbramkowo zremisował z prawie pewnym pierwszoligowcem Kolporterem Korona Kielce 0:0. – Trudno nie cieszyć się z punktu zdobytego z takim rywalem. Pozostaje jednak niedosyt, bo liczyliśmy po cichu na zwycięstwo. W końcówce nie ustrzegliśmy się jednak kilku wpadek, które mogły mieć dla nas tragiczny skutek – mówił po spotkaniu trener polkowiczan Marek Koniarek.
Jego podopieczni starali się jak mogli, ale nie od dziś wiadomo, że brakuje im armat, czyli piłkarzy potrafiących wykorzystywać podbramkowe sytuacje.
W pierwszej odsłonie stworzyli ich kilka. Ale zarówno Tomasz Moskal w 17 min, jak i Marek Gancarczyk w 23 min nie potrafili pokonać Arkadiusza Malarza. – Spokojnie, pewnie i dokładnie! – krzyczał w kierunku swoich podopiecznych trener Koniarek.
Po zmianie stron Górnik nadal atakował. Kolejnych okazji nie wykorzystali jednak Gancarczyk, który z siedmiu metrów strzelił obok słupka, oraz Moskal. Jego uderzenie z dwóch metrów obronił Mielcarz.
– Jeśli nie wykorzystuje się takich sytuacji, to nie można wygrać meczu. Nie mamy wyjścia. Nie oglądamy się na innych. Będziemy walczyć do końca, aby uniknąć barażów. Może ta strzelecka niemoc w końcu minie – stwierdził po ostatnim gwizdku Moskal.
W końcówce to jednak goście mogli zdobyć gola. Adam Czerkas przegrał jednak pojedynek z Sebastianem Szymańskim.
– Górnik Polkowice, obok Piasta Gliwice, prezentuje najładniejszą piłkę z zespołów z dolnych rejonów tabeli. Ekipie Marka Koniarka życzę utrzymania w lidze – zakończył szkoleniowiec Korony Ryszard Wieczorek.

Górnik Polkowice 0
Kolporter Korona 0

Sędziowali: Bartosik (Kraków).
Żółte kartki: Manuszewski, Łagiewka – Cichoń.
Widzów: 700.
GÓRNIK: Szymański – Smoliński, Jeziorny, Huebscher – Partyka
(44 Łagiewka), Górski (63 Szałęga), Adamski,
Kocot, Manuszewski – Gancarczyk (74 Witkowski), Moskal.
KORONA: Mielcarz – Szyndrowski, Kośmicki, Owczarek, Cichoń – Kozubek, Hermes, Bilski (77 Kaliszan), Bonin
(68 Czerkas) – Grzegorzewski, Piechna (56 Piątkowski).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ważna zmiana na Euro 2024! Ukłon w stronę sędziów?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto