Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gorlickie. Najpierw oprysk odstraszający dziki, a potem przeszukiwanie lasów z psami tropiącymi padlinę. Tak wygląda walka z ASF

Agnieszka Nigbor-Chmura
Agnieszka Nigbor-Chmura
Poszukiwania dzików padłych na ASF i ich szczątków. Najlepsze do tego są wyszkolone psy
Poszukiwania dzików padłych na ASF i ich szczątków. Najlepsze do tego są wyszkolone psy fot. arch. Krzysztof Patalon
Dwa przypadki ASF, czyli afrykańskiego pomoru świń, stwierdzone najpierw w Męcinie Wielkiej u odstrzelonego przez myśliwych dzika, a kilka dni później u padłego w Sękowej osobnika tego samego gatunku, sprawiły, że poza wyznaczeniem obszaru objętego zagrożeniem rozprzestrzeniania się wirusa, powiatowy lekarz weterynarii Marcin Przybycień zlecił inne środki zapobiegawcze.

Ruszają opryski preparatem odstraszającym dziki

Jeszcze w tym tygodniu na granicy Magurskiego Parku Narodowego w powiecie gorlickim ma zostać przeprowadzony oprysk z traktorów. Wykorzystana zostanie do niego specjalna substancja odstraszająca dziki, która jest używana m.in. w rolnictwie do ochrony upraw.

- To metoda bezpieczna dla natury, zwierząt dzikich i domowych, ale skuteczna. Oprysk przeprowadza się co 4-6 tygodni. Stanowi on barierę, której dziki nie przekraczają, tym samym ograniczając ich migrację i rozprzestrzenianie się wirusa ASF - podaje Marcin Przybycień, powiatowy lekarz weterynarii.

Zgodę na takie działania wydały już Lasy Państwowe. Lada dzień bliźniacze dokumenty mają dotrzeć do Powiatowego Inspektoratu Weterynaryjnego ze Starostwa Powiatowego w Gorlicach i Gminy Sękowa.

W tej chwili najważniejsze jest, aby zabezpieczyć teren przechodzenia dzików właśnie z Magurskiego Parku Narodowego. W kierunku powiatu gorlickiego przedostają się one utartymi już szlakami - w Męcinie Wielkiej i okolicach Bartnego oraz Bodaków.

- Województwo Podkarpackie boryka się z ASF już dwa lata, a jego ogniska sa głównie w parku, gdzie dziki nie są odstrzeliwane. W naszych lasach prowadzona jest gospodarka łowiecka. Chore sztuki najpewniej przywędrowały do nas właśnie z Magurskiego Parku Narodowego, dlatego za pomocą oprysków chcemy stworzyć barierę, która pozwoli chronić teren powiatu gorlickiego przed rozprzestrzenianiem się wirusa afrykańskiego pomoru świń - tłumaczy Marcin Przybycień.

Poszukiwania trucheł dzików przy użyciu psów

Drugą z metod ma być poszukiwanie padłych sztuk, które są rezerwuarem namnażania się wirusa ASF. Prewencyjnie, raz w miesiącu myśliwi, leśnicy, ale też przedstawiciele inspekcji weterynaryjnej penetrują już lasy w poszukiwaniu ewentualnie trucheł.

- 24 i 25 czerwca na terenie powiatu poszukiwania te zostaną wsparte przez przewodników psów specjalnie przeszkolonych do odnajdywania padłych zwierząt - podaje powiatowy lekarz weterynarii.

Ta metoda była już wykorzystywana w innych rejonach naszego kraju.

– To jest mój autorski pomysł. Szkolenie psów do poszukiwań padłych dzików zaczęliśmy w 2019 roku. Od 2021 r. działamy komercyjnie – relacjonował w Gazecie Lubuskiej Krzysztof Patalon. – Pies doskonale wyczuwa zapach padliny i tą cechę postanowiliśmy wykorzystać. Jesteśmy przygotowani i przeszukujemy całą wschodnią Polskę. Musimy wyciągnąć całą padlinę z lasu, żeby można było skutecznie walczyć z ASF - dodał.

Grupa właścicieli psów podjęła współpracę z Głównym Inspektoratem Weterynarii jeszcze w 2019 roku. Od sierpnia 2021 r. do końca 2021 roku zrealizowali 20 przeszukań dwudniowych. W 2022 roku takich przeszukań było już 66. Natomiast od stycznia 2023 r. do 5 kwietnia mamy zaliczone 22 przeszukania.

Przeszukań mogłoby być jeszcze więcej, ale psy i ludzi obowiązuje kwarantanna po każdej akcji. Po przeszukaniach następuje dezynfekcja psów, butów i pojazdów. Przewodnicy zmieniają ubrania i pakują je do worków i piorą je i dezynfekują w domu.

Czteroosobowa ekipa ma dziewięć psów, które rotuje w trakcie przeszukań. Przeszukują około 200 hektarów dziennie.

W ciągu jednego dnia przeszukań, każdy pies pokonuje od 20 do 40 km, w zależności od terenu i warunków pogodowych. – W momencie wyczucia truchła dzika, pies nie zważając na przeszkody, dochodzi do szczątków i oznacza. Przewodnik oznacza miejsce i wprowadza do systemu ZIPOD, oraz przeszukuje szczegółowo teren w promieniu 100 metrów.

Następnie o tym fakcie powiadamiany jest Powiatowy Lekarz Weterynarii i on dalej zleca osobom odpowiedzialnym pobranie próbek do analizy, uprzątnięcie truchła oraz dezynfekcje terenu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorlice.naszemiasto.pl Nasze Miasto