Gdyński Dialog zapowiada głęboką reformę Urzędu Miasta Gdyni. „Z korzyścią dla mieszkańców i urzędników”

Jak podkreślali społecznicy, konieczna jest reorganizacja miejskich struktur, gdyż podatnicy na chwilę obecną muszą utrzymywać jednostki dublujące swoje zadania lub wyodrębnionych, zdaniem Gdyńskiego Dialogu, w celu rozdawania stanowisk kierowniczych.

- Sprawą absolutnie kluczową jest otwarcie urzędu miasta - podkreślała Aleksandra Kosiorek, kandydatka Gdyńskiego Dialogu na prezydenta Gdyni. - Jest rzeczą niezrozumiałą i skandaliczną tryb funkcjonowania UM po pandemii. Najprawdopodobniej jesteśmy jedynym miastem w Polsce, gdzie zagrożenie pandemiczne jeszcze trwa. Sytuacja bulwersuje zarówno mieszkańców, jak i wielu urzędników. Postulujemy natychmiastowe otwarcie urzędu miasta dla ludzi, którzy utrzymują go ze swoich podatków i tu załatwiają swoje sprawy. Jeśli obecne władze tego nie zrobią, zobowiązujemy się do tej zmiany po wyborach, jeśli uzyskamy wpływ na sprawy miasta.

Gdyński Dialog wskazywał, że obecnie mieszkańcy oceniają magistrat jako miejsce nieprzyjazne, gdzie stawia się kolejne przeszkody formalne zamiast pomóc przejść przez proces załatwiania sprawy. Według społeczników, Urząd Miasta od lat nie cieszy się dobrą opinią, mieszkańcy skarżą się na przerost biurokracji, opóźnienia w realizacji zadań i nieterminowe udzielanie odpowiedzi.

- Spada jakość usług publicznych w Gdyni - kontynuowała Aleksandra Kosiorek. - Standardem staje się brak odpowiedzi na pisma, ignorowanie obywateli, rad dzielnic, które winny być konsultowane i informowane. Będziemy upraszczać procedury, wszędzie, gdzie to możliwe. Postulujemy powołanie Rzecznika Praw Mieszkańców, którego zadaniem będzie reprezentowanie interesów i praw mieszkańców wobec urzędu i miejskich jednostek organizacyjnych. Wdrożenie nadzoru nad przestrzeganiem przepisów prawa przy obsłudze interesantów pozwoli na wyeliminowanie nieprawidłowości. Rzecznik będzie miał kompetencję do prowadzenia czynności wyjaśniających w sprawach przyjęć interesantów oraz skarg i zażaleń w zakresie realizowanych zadań.

Gdyński Dialog postuluje rozpisanie w sposób przejrzysty zakresów obowiązków, czytelnych zasad awansu i premiowania. Według społeczników konieczna jest też budowa spersonalizowanego systemu szkoleń, a w przypadku niedopasowania zadań do predyspozycji i wiedzy – umożliwienie awansów poziomych.

- Oceniając urząd, widzimy, że jesteśmy w punkcie, gdzie gdynianie coraz gorzej oceniają dostępność i jakość usług administracji, a jednocześnie narasta zrozumiała frustracja urzędnicza. Po jednej stronie rośnie niezadowolenie mieszkańców z tego, jak są załatwiane sprawy, z którymi przychodzą, po drugiej niezadowolenie tych, którzy mieszkańców powinni wspierać, a sami nie czują się wspierani. Pojawiają się nowe struktury, w niektórych miejscach rośnie zatrudnienie, inne struktury są niewydolne i niewystarczająco obsadzone. Rośnie liczba komórek organizacyjnych i budynków, zajmowanych przez miejskie struktury i rosną koszty, a spada efektywność i motywacja. To droga donikąd i trzeba ten proces natychmiast zatrzymać – mówi Natalia Kłopotek-Główczewska, kandydatka do rady miasta z Gdyńskiego Dialogu.

Aneta Banach zaproponowała z kolei analizę możliwości stworzenia niedużych filii UM w niecentralnych częściach Gdyni tak, by część kluczowych spraw można było załatwić bez wyjeżdżania do centrum.

- W dzisiejszych czasach, gdy coraz więcej spraw można załatwić przez internet, gdzie końcówki systemów teleinformatycznych można przygotować w dowolnych lokalizacjach, warto poważnie potraktować utworzenie lokalnych centrów kontaktu - zaznacza Aneta Banach, kandydatka do Rady Miasta Gdyni. - Mieszkaniec mógłby tam złożyć wnioski, może odebrać dokumenty, uzyskać kluczowe informacje, bez potrzeby jechania do centrum miasta. Naszym zdaniem, przystanie sąsiedzkie są najnaturalniejszym miejscem dla takich funkcji, tam, gdzie przestrzeń na to pozwala. Ja proponuję taki punkt filialny na Oksywiu, na Śmidowicza.

W odpowiedzi na nasze pytania przedstawiciele UM Gdyni podkreślają, że Urząd Miasta jest otwarty dla mieszkańców przez 6 dni w tygodniu, od poniedziałku do piątku czynne są sale obsługi mieszkańców w budynku głównym a w soboty także w Centrum Handlowym Riviera.

- Pod koniec ubiegłego roku została otwarta druga sala obsługi mieszkańców w budynku głównym - podkreśla Agata Grzegorczyk, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Gdyni. - Przestrzeń została przystosowana tak, by sprawnie obsługiwać mieszkańców z zakresu chociażby przyjmowania wniosków o wydanie odpisów aktów stanu cywilnego (urodzeń, zgonów, ślubów). Oprócz tego w nowej sali przeznaczone zostały stanowiska dla wydziału podatków, architektury oraz nieruchomości i geodezji. Jest też, podobnie jak w sali znajdującej się od strony al. Marsz. Piłsudskiego, biletomat, z którego można pobrać numerek na wizyty nieumówione. W centrum sali znajdują się wygodne kanapy wraz ze stolikami dla osób oczekujących. Nowa sala obsługi niebawem zostanie otwarta także w budynku przy ul. 10 Lutego.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!