Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Cała plejada podejrzanych przy jednym wypadku: fałszywe dane sprawcy potrącenia, złodzieje, poszukiwany, kierowcy pijany i bez uprawnień

Barbara Ciryt
Barbara Ciryt
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne KPP Kraków
Po wypadku i potrąceniu pieszej na pasach w gminie Wielka Wieś policjanci mieli jak na dłoni sprawców wielu zdarzeń. Kłopoty trzech podejrzanych piętrzyły się z minuty na minutę. Zaczęło się od wypadku i rzekomego sprawcy podającego fałszywe dane, a doszło do zatrzymania złodziei, poszukiwanego mężczyzny, kierowcy pijanego i zakazem prowadzenia pojazdów. Do potrącenia pieszej przyznał się 25-latek, a trzech jego znajomych trafiło do policyjnej celi. Funkcjonariusze z Zielonek podczas czynności związanych z wypadkiem wciąż odkrywali nowe fakty związane z jego uczestnikami.

Do wypadku w gminie Wielka Wieś doszło 25 stycznia 2024 roku. Wówczas oficer dyżurny z Komisariatu Policji w Zielonkach został powiadomiony o potrąceniu pieszej na pasach. Patrol ruchu drogowego pojechał na miejsce. Policjanci zastali poszkodowaną i kierującego, podającego się za sprawcę wypadku wraz z pasażerem. Mundurowi na miejscu zdarzenia wykonali swoje czynności, m.in. wylegitymowali uczestników. Poszkodowana została przetransportowana przez załogę pogotowia do szpitala celem diagnostyki.

Pasażer okazał się poszukiwany

- Kierujący podał funkcjonariuszom dane osobowe z oświadczenia ustnego, ponieważ nie miał przy sobie dokumentów tożsamości. Mundurowi sprawdzili pasażera, okazało się, że to 29-latek z Bytomia, który w policyjnej bazie danych widniał jako osoba poszukiwana. Został on więc zatrzymany i w trakcie dalszych czynności w ramach kary zastępczej wpłacił grzywnę i został zwolniony - informuje kom. Justyna Fil, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Krakowie.

Natomiast kierujący został pouczony o potrzebie stawienia się na komisariat w sprawie przesłuchania na okoliczność zaistniałego wypadku drogowego.

Kierowca podał fałszywe dane

Jak się okazało 29 stycznia 2024 r. na komendę przybyła plejada podejrzanych, nie wiedząc co ich czeka. Na przesłuchanie przybył kierowca pojazdu, który brał udział w wypadku wraz z pasażerem oraz dwoma innymi mężczyznami 25 i 34-latkiem, również mieszkańcami Bytomia. Był z nimi jeszcze jeden mężczyzna, który czekał na kolegów w pojeździe.

- Rzekomy sprawca wypadku, którym okazał się 31-latek, oświadczył policjantom, że podczas legitymowania na miejscu wypadku podał fałszywe dane osobowe, z obawy o odpowiedzialność karną, bo posiada orzeczony zakaz prowadzenia pojazdów. Dodał również, że w rzeczywistości to nie on kierował pojazdem w momencie potrącenia kobiety, a obecny z nim 25-latek. Policjanci przesłuchali więc i tego mężczyznę - potwierdził on wersję kolegi - informuje rzeczniczka policji.

Dwóch złodziei i pijany za kierownicą

To nie wszystko, sprawa dalej się komplikowała. W trakcie wykonywanych czynności z udziałem mężczyzn jeden z policjantów rozpoznał 31-latka i 29-latka, jako sprawców kradzieży, dokonanej miesiąc wcześniej w jednym ze sklepów w powiecie krakowskim. Złodzieje wówczas ukradli dwie konsole do gier wraz z grą o łącznej wartości przeszło 3 tys. zł. Obaj trafili do policyjnej celi. A do tego jeszcze jeden - nietrzeźwy kierowca.

Podczas czynności na komisariacie także w sprawie kradzieży - policjanci zainteresowali się również czekającym na kolegów mężczyzną.

- Zauważyli, jak wsiada on za kierownicę pojazdu, którym przyjechali i odjeżdża spod komisariatu. Policjanci, podejrzewając, że może on być pod działaniem alkoholu, udali się za nim. Nie pomylili się, mężczyzna, którym okazał się 34-latek, był pijany, miał prawie 2 promile w wydychanym powietrzu. Został on zatrzymany, podobnie jak 31 i 29-latek trafił do policyjnej celi - relacjonuje kom. Justyna Fil.

Bez prawa jazdy wiózł kolegów na komisariat

Kolejnego dnia 34-latek usłyszał zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości, za co grozi do 3 lat pozbawienia wolności i obligatoryjnie utrata prawa jazdy. Natomiast 31-latek i 29-latek usłyszeli zarzuty kradzieży, za co grozi im do 7,5 roku więzienia, bo czynu tego dopuścili się w warunkach recydywy. Dodatkowo młodszy z nich usłyszał zarzut prowadzenia pojazdu pomimo orzeczonego zakazu, bo jak się okazało, to on przywiózł kolegów na komisariat.

Do tego 31-latek odpowie też za podanie fałszywych danych funkcjonariuszom. Z uwagi na rozbieżności w zeznaniach w toku dochodzenia zostanie wyjaśnione kto faktycznie był sprawcą wypadku i wówczas osoba ta poniesie konsekwencje karne.

Dlaczego pory roku wpływają na nasz nastrój?

emisja bez ograniczeń wiekowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto