Winą za problemy związane z kursowaniem szynobusów Koleje Dolnośląskie S.A. obarczają PKP Linie Kolejowe, które odpowiadają za utrzymanie torów i sieci trakcyjnej.
- Stan techniczny taborów nie budzi zastrzeżeń, a pojawiające się awarie spowodowane są ostatnimi mrozami - informuje Andrzej Cichowicz, dyrektor techniczny Kolei Dolnośląskich. - Nie oznacza to jednak wcale, że nasze szynobusy zamarzają tak po prostu. Problemem są zaśnieżone i oblodzone tory. Szynobusy przebijają się przez zlodowaciałe zaspy, brodząc bezustannie w śniegu. To niestety może skutkować zamarznięciem instalacji układu pneumatycznego - tłumaczy.
Jego zdaniem, najgorzej utrzymane są tory na trasie Legnica - Kłodzko. Tam śniegi rozbijane są zazwyczaj przez kursujące na tej trasie pociągi towarowe. W momencie, gdy ich częstotliwość została zmniejszona i pociągi nie jeżdżą już tak często, nawarstwiający się i zalegający śnieg zaczyna stanowić przeszkodę dla bardziej delikatnych szynobusów.
Przedstawiciele Przewozów Kolejowych twierdzą jednak, że nigdy nikt nie zgłaszał takich pretensji.
- Na przestrzeni ostatnich dni, kiedy ustały intensywne opady śniegu, wszystkie trasy są w pełni przejezdne - odpiera zarzuty Paweł Strzemżalski, naczelnik do spraw eksploatacji Zakładu Linii Kolejowych PKP. - Nie ma również mowy o tym, żeby jakikolwiek tabor musiał przecierać trasę. Odśnieżarki działają wszędzie tam, gdzie jest to konieczne. Sprawdzamy tory i interweniujemy na bieżąco - tłumaczy.
Czytaj też:
Nowi ministrowie w rządzie Donalda Tuska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?