Spotkanie, na które burmistrz Tomasz Żak zaprosił przedstawicieli stowarzyszeń romskich, służb porządkowych, a także kilku instytucji i organizacji działających w gminie Andrychów zorganizowano w piątek (6.09). Obecny był także przewodniczący Rady Miejskiej Roman Babski. Rozmawiano o problemach powstających w wyniku kontaktów społeczności Romów i reszty mieszkańców gminy.
W spotkaniu, oprócz przedstawicieli policji i straży miejskiej wzięli udział: Roman Kwiatkowski, prezes Stowarzyszenia Romów w Polsce, Gerard Linder szef stowarzyszenia Romów Jamaro z Andrychowa i Natalia Orłowska animatorka kultury romskiej a także reprezentujący ich prawnicy, m.in. Stanisław Rydzoń, były poseł.
Spotkanie zwołano, gdyż w Andrychowie stosunki między Romami i i resztą mieszkańców zaogniły się po tym jak młody Rom pobił chłopca. W odwecie w Internecie powstały dwie strony, na których umieszczono wpisy nawołujące do wypędzenia Romów z miasta. Ponieważ ponad dwa tysiące osób je zlajkowało (oznaczając „lubię to”), samorząd uznał, że trzeba zaradzić ewentualnym pogromom Romów.
Burmistrz Tomasz Żak poinformował m.in., że najpóźniej do połowy przyszłego roku kilka rodzin romskich mieszkających w zniszczonej kamienicy w centrum miasta, przeprowadzi się do innych mieszkań, poza centrum. To powinno uspokoić sytuację. Zaś w szkołach przeprowadzone zostaną warsztaty z młodzieżą o tolerancji, oraz o kulturze i tradycji mniejszości romskiej. Ponadto policja i straż miejska będą ostrzej reagować w przypadku łamania prawa.
Z kolei Roman Kwiatkowski, prezes Stowarzyszenia Romów w Polsce przekonywał, iż nie można uogólniać sytuacji. – W każdej społeczności są źli i dobrzy ludzie, tak samo jest wśród Romów. Nie chcemy, żeby społeczność romska ponosiła odpowiedzialność zbiorową za wybryki nielicznych. Jeśli ktoś popełnił przestępstwo, to od tego są organy ścigania. Nie może też być, że ktoś anonimowo w Internecie nawołuje do nienawiści, a nawet czasami do pogromu. Taki ktoś nie może być bezkarny – mówił Kwiatkowski.
Media poinformowano, że Stowarzyszenie Romów Polskich złożyło zawiadomienie do prokuratury w Wadowicach o możliwości popełnienia przestępstwa z art. 256 Kodeksu karnego. To reakcja na utworzenie w Internecie stron Antyromski Ruch Andrychowski i Nie dla Romów w Andrychowie. Pierwszą ze stron zlajkowało 1,5 tysiąca fanów a druga zyskała 2,3 tysiąca zwolenników.
To według Stowarzyszenia dowodzi, że w Andrychowie zapanowały "nastroje ksenofobiczne" względem Romów, a społeczność ta działaniami twórców rasistowskich stron internetowych (które już zamknięto), czuje się zastraszona "obawiając się o zdrowie i życie swoich bliskich".
Zapowiedziano także, że Stowarzyszenie Romów w Polsce wystąpi do prokuratura generalnego o nadzór nad postępowaniem w sprawie szerzenia nienawiści i rasistowskich wpisów.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?