W ramach projektu zostanie także zabezpieczonych 9 tramwajów niszczejących na tyłach zajezdni: stare składy Linke Hofmann i perełki, takie jak jeżdżąca po szynach wieża sieciowa z 1892 roku, służąca do naprawy sieci trakcyjnej, tramwaje-szlifierki z okresu międzywojennego czy też jeżdżące kontenery na piasek. W ciągu kilku dni tramwaje mają zostać przeniesione pod dach.
Zarówno remont Maximuma, jak i zabezpieczenie pozostałych składów, to ten sam projekt. Przenosiny będą jednak wykonywane siłami MPK. Nie trzeba było rozpisywać przetargu. Skoro tak, czy nie można było zająć się tym już wcześniej?
– Wcześniej trzeba było się dowiedzieć z czym mamy do czynienia. Niszczejących wagonów jest kilkadziesiąt, o różnym poziomie wartości. Niektóre są wpisane do rejestru zabytków, inne nie. Są rozrzucone po wielu miejscach, mają różnych właścicieli, trzeba było je skatalogować, opisać i sprawdzić kwestie własności. Samo ich przeniesienie też jest skomplikowane. Trzeba mieć sprzęt i miejsce, bo zajezdnie służą do stacjonowania tramwajów, które jeżdżą. Zabytkowe składy nie mogą paraliżować pracy zajezdni – tłumaczy Bartłomiej Świerczewski z WBO.
Projekt oszacowany został na 500 tys. zł i zdobył 1834 głosy w głosowaniu WBO w 2013 roku.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?