To właśnie we Wrocławiu narodził się portal Nasza-Klasa, który osiągnął komercyjny sukces na skalę europejską.
- Pomyśleliśmy, że w Polsce to Wrocław jest miastem otwartym na nowe media. Stąd wywodzą się największe serwisy społecznościowe - mówi Szymon Sikorski, wykładowca w Instytucie Dziennikarstwa UWr. - A nasz uniwersytet jest bardzo przyjazny takim inicjatywom, dlatego właśnie Social Media Day odbywa się właśnie tutaj, a nie gdzie indziej - wyjaśnia.
30 czerwca stał się Światowym Dniem Mediów Społecznościowych. W Polsce obchodzony jest po raz pierwszy.
Wśród kilkorga zaproszonych znaleźli się poseł Michał Jaros (najmłodszy w parlamencie poseł, który w swojej kampanii wykorzystał serwisy społecznościowe) oraz Paweł Andrzejczuk, autor bloga "Wrocław z wyboru", m.in. opisującego powódź we Wrocławiu.
Sam blog powstał w 2005 roku. Wówczas jego autor nie spodziewał się takiej reakcji ludzi. Tymczasem internauci sami zaczęli komentować i pisać o sytuacji powodziowej w mieście za każdym razem, gdy tylko pojawiało się zagrożenie. Czy Wrocław można zatem uznać za stolicę social media, miasto, w którym ludzie chętniej niż gdzie indziej zrzeszają się i komunikują za pośrednictwem Internetu?
- Wrocław jest miastem przyjaznym nowym technologiom - mówi Paweł Andrzejczuk. - Nie wiem, z czego to dokładnie wynika. Być może dlatego, że społeczność wrocławian jest wyjątkowo otwarta na różnego rodzaju nowinki. A możliwe, że jest to także skutek multikulturowości naszego społeczeństwa - dodaje.
Czytaj też:
Zmiany w rządzie. Donald Tusk przedstawił nowych ministrów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?