Staranowanych zostało 9 aut - renault, seat, dwa volkswageny, skoda, dacia, toyota, opel i bmw. Poszkodowane zostały 4 osoby (w tym kierowca autobusu). Pasażerowie autobusu opuścili pojazd o własnych siłach.
Kierowca autobusu 133 był w szoku i nie potrafił wytłumaczyć, dlaczego wjechał w auta stojące na światłach. Z relacji świadków wynikało, że zasłabł. MPK nie wyklucza, że tak było rzeczywiście.
- Staliśmy na światłach. Moje auto zostało uderzone jako pierwsze. Autobus jechał środkiem i taranował samochody stojące na światłach - informuje uczestniczka wypadku, pani Ewa, jadąca skodą. Dodaje, że autobus nie jechał szybko.
Wypadek na Powstańców Śląskich spowodował duże utrudnienia dla kierowców. Ruch na skrzyżowaniu Hallera z Powstańców był zablokowany, został wyznaczony objazd ulicami Sudecką i Gajowicką.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?