Czy to szansa na biznes? W dobie masowej produkcji raczej trudno wróżyć tu olbrzymie sukcesy. Wynalazek Edwarda Pietrowicza z pewnością jest jednak przykładem pomysłowości, talentu i pasji.
Wynalazek z Zabrza - tania i wydajna maszynka do golenia
Swoją historię pan Edward opowiedział nam po raz pierwszy dwa lata temu. Przypomnijmy ją więc.
- Pracowałem w warsztacie samochodowym, służyłem w lotnictwie, miałem zakład zegarmistrzowski. Technika fascynowała mnie od zawsze - mówi Edward Pietrowicz.
Zabrzanin swego czasu wynalazł unikatową wówczas maszynkę do golenia z dwoma wymiennymi ostrzami. Na pomysł wpadł, kiedy pracował na Politechnice Śląskiej. W 1983 roku zgłosił swój wynalazek do urzędu patentowego. Patent mu przyznano.
Początkowo nowe maszynki schodziły na pniu. Istniały co prawda podobne modele, ale ich ostrza były zespolone, przez co po stępieniu wymieniać trzeba było całą głowicę. Takie modele szybko się również zapychały. W rozwiązaniu pana Edwarda ostrza stanowiła zwykła żyletka przełamana na pół. Było więc ekonomiczniej.
Mimo początkowych korzyści w 1985 roku pan Pietrowicz zdecydował się odsprzedać prawa do wynalazku. Miał otrzymać 100 tys. złotych i procent z zysków z pierwszych lat. Kupiec jednak nie wywiązał się. Wyjechał do NRD i tam starał się uruchomić masową produkcję.
Dziś sprawa jest już przedawniona, bowiem ochrona patentu przyznana była na 25 lat. Zabrzanin chciałby jednak spróbować szczęścia jeszcze raz. Udoskonalił swój pierwotny wynalazek i liczy po cichu, że znajdzie się ktoś chętny na produkcję.
- Stworzyłem nowy model. Ma ruchomą głowicę i schowek na żyletki - wyjaśnia.
Pan Edward maszynki do golenia tworzy we własnym mieszkaniu, które służy również jako warsztat. Wszystko robi własnoręcznie. Nowemu modelowi poświęcał nawet kilkanaście godzin dziennie. Sam zdobył materiały, sam je obrobił.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?