Od kilku dni Glinianki borykają się z problemem wrocławian, którzy przychodzą nad wodę, mimo że kąpielisko jest jeszcze nieczynne. Nie płacą za bilety, bo kasa rusza dopiero od 15 czerwca. Otwarcie zostało w tym roku opóźnione remontem ul. Kosmonautów. Ale wejść na teren obiektu można, bo tuż obok od 28 maja działa nowy Wake Park.
W rezultacie ludzie notorycznie łamią zakaz kąpieli. - Początkowo wypraszaliśmy ich z wody i gwizdaliśmy, ale jesteśmy ignorowani - przyznają ratownicy. - W weekend przyszedł tu tłum, a nas było tylko dwóch - dodają. Jacek Lipiński, gospodarz obiektu, poinformował nas, że w planach jest montaż płotu o wysokości niecałych dwóch metrów, rozdzielającego teren Spartana od Wake Parku. Ma on ograniczyć korzystanie z kąpieliska miejskiego poza godzinami jego otwarcia. Do czasu jego oficjalnego uruchomienia nad bezpieczeństwem łamiących zakaz będzie czuwać 2-3 ratowników.
Czytaj także: Sprawdź, które wrocławskie baseny są już otwarte
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?