- Z obu kierunków zjechało się naraz więcej pojazdów, które pobierały jednocześnie prąd. Zabezpieczenia transformatora odcięły zasilanie - wyjaśnia Agnieszka Korzeniowska z MPK. Zapewnia, że nie była to poważna awaria i nie spowodowała żadnego zagrożenia.
Przypomnijmy, że 4 listopada właśnie przy Magnolii zderzyły się trzy tramwaje, a w karambolu ranne zostały 33 osoby, w których większość trafiła do szpitala. Wypadkiem zajął się zespół kryzysowy powołany przez prezydenta Wrocławia, w skład którego wchodzi prezes MPK i inni pracownicy tej spółki.
ZOBACZ ZDJĘCIA Z WYPADKU TRAMWAJÓW NA LEGNICKIEJ
Według świadków przyczyną mogła być awaria prądu, ale jak dotąd wykluczono, by do zderzenia doszło z przyczyn technicznych.
Sztab kryzysowy ustalił, że najprawdopodobniej zawinił motorniczy tramwaju 33 Plus: zbyt późno rozpoczął hamowanie i spowodował wypadek. To jednak ostatecznie ustalą prokuratura i policja.
Czytaj też: MPK wypłaci odszkodowania za wypadek na Legnickiej
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?