Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wrocław. Z biblioteki przy ul. Szajnochy wywiozą aż 1 500 000 książek. Zobacz zdjęcia!

Redakcja
Nie tylko przez samych studentów, ale i przez pracowników Biblioteka Uniwersytecka na Szajnochy był nazywana wrocławskim Hogwartem. Wysokie sufity, ogromne, stare regały i sam klimat tego budynku można było porównać do sal uczelni czarodziejów z sagi o Harrym Potterze, a magazyn, do którego wstęp mieli tylko nieliczni, przypomina dziś Dział Ksiąg Zakazanych biblioteki Hogwartu.
Nie tylko przez samych studentów, ale i przez pracowników Biblioteka Uniwersytecka na Szajnochy był nazywana wrocławskim Hogwartem. Wysokie sufity, ogromne, stare regały i sam klimat tego budynku można było porównać do sal uczelni czarodziejów z sagi o Harrym Potterze, a magazyn, do którego wstęp mieli tylko nieliczni, przypomina dziś Dział Ksiąg Zakazanych biblioteki Hogwartu. Janusz Wójtowicz
Wielka przeprowadzka. Do nowej biblioteki uniwersyteckiej przy ul. Joliot-Curie trzeba przenieść 25 tysięcy metrów bieżących książek, czyli 1,5 miliona egzemplarzy.

Studenci i doktoranci mogą wypożyczać książki do 9 maja włącznie. Potem bibliotekę czeka gruntowna przeprowadzka, a wdrożenie nowych systemów może potrwać nawet ponad rok.

Czytelnia Uniwersytetu Wrocławskiego na Szajnochy została otwarta w czerwcu 1946. Oficjalnie zamknięto ją 5 maja 2019 roku, zaledwie kilka dni temu. Mogą wejść do niej tylko pracownicy oraz pracownicy firmy zewnętrznej, którzy pomagają w pakowaniu.

Nie tylko przez samych studentów, ale i przez pracowników Biblioteka Uniwersytecka na Szajnochy, była nazywana wrocławskim Hogwartem. Wysokie sufity, ogromne, stare regały i sam klimat tego budynku można było porównać do sal uczelni czarodziejów z sagi o Harrym Potterze, a magazyn, do którego wstęp mieli tylko nieliczni, przypomina dziś Dział Ksiąg Zakazanych biblioteki Hogwartu.

- Tak właśnie nazywany jest ten budynek. Z tej strony jak najbardziej szkoda, bo to miejsce klimatyczne, ukochane przez pokolenia. Studentów, którzy pisali tu swoje prace magisterskie czy licencjackie było całe mnóstwo - mówi Monika Górska, zastępca dyrektora ds. zbiorów ogólnych w Bibliotece Uniwersyteckiej we Wrocławiu. - Patrząc jednak od strony udogodnień i przechowywania zbiorów, to jedyna możliwa decyzja. Tu, na Szajnochy miejsce nam się praktycznie skończyło, a co roku przybywa 25 tysięcy egzemplarzy książek. Mam nadzieję, że w nowym budynku uda nam się ten klimat wytworzyć.

Proces przenoszenia książek jest bardzo skomplikowany. Najważniejsze jest to, by ich nie pomieszać. Książki układane są według sygnatur i tylko w ten sposób mogą być transportowane, dlatego zarówno pakowanie, jak i transport będą odbywać się pod nadzorem pracowników biblioteki.

Teraz Biblioteka Uniwersytecka czeka na rozstrzygnięcie przetargu na transport książek, którym zajmować się będzie firma zewnętrzna. Do przeniesienia łącznie będzie 1,5 miliona egzemplarzy. Przetarg ma zostać rozstrzygnięty pod koniec tego miesiąca, zatem transport mógłby się rozpocząć na początku czerwca. Jak długo potrwa cały proces? Co najmniej do listopada. Dopiero wtedy, a więc nawet nie z początkiem roku akademickiego, będzie można na nowo książki wypożyczać.

- Teraz można odbierać zamówienia na górze w bibliotece na Szajnochy, ale czytelnię mamy już zamkniętą. Liczba kartonów w czytelni może i jest spora, ale to zaledwie ułamek tego, co mamy do przetransportowania - dodaje Monika Górska. - Najwięcej książek czeka w magazynie.

Rzeczywiście. Zajrzeliśmy razem z pracownikami biblioteki do magazynu Biblioteki Uniwersyteckiej. Jest czteropiętrowy. Na nowe książki praktycznie pozostało zaledwie kilka półek.

- W nowym budynku pomieszczenia będą przystosowane do tego, by przechowywać książki w odpowiednich warunkach. To np. brak oświetlenia dziennego (tu jednak w magazynie mamy niewielkie okna), a oświetlenie sztuczne będzie włączane tylko wtedy, gdy wchodzi się do korytarza z odpowiednim regałem. Ważna jest też temperatura i wilgotność: maksymalnie do 21 stopni Celsjusza i wilgotność na poziomie 40 procent. Na Joliot-Curie będziemy mieli takie warunki - wyjaśnia Renata Nowak, kierownik oddziału przechowywania zbiorów w Bibliotece Uniwersyteckiej.

Zanim jednak książki zostaną przetransportowane, wszystkie poddane będą dezynsekcji (tak, aby pozbyć się moli), a część z nich także dezynfekcji (usuwanie pleśni, grzybów i wszelkich bakterii i wirusów). Dezynfekcji w komorze fumigacyjnej poddano już zbiory dawnej Biblioteki Miejskiej (ok 8 tys. metrów bieżących książek, czyli innymi słowy 320 tysięcy ) oraz najbardziej wartościowe książki znajdujące się w Bibliotece Uniwersyteckiej - to ok. 1200 metrów bieżących książek, czyli 4800 egzemplarzy. [jeden metr bieżący to ok. czterdzieści woluminów - przyp. red.)

Po 9 maja studenci nadal mogą rozliczać karty obiegowe, a pracownicy będą przyjmować zwroty książek. Nawet jeśli od listopada znów będzie można wypożyczać książki, to jednak samo wdrożenie nowych systemów, takich jak rozwiązania RFID, dające możliwość swobodnego poruszania się po bibliotece i czytelni z książkami i samodzielnego ich wypożyczania, potrwa dużo dłużej, nawet do grudnia 2020 roku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto