Od upstrzonych graffiti ścian odpada tynk, a większość szyb w oknach jest powybijana. Wejścia do bloku są zamurowane, a w niektórych miejscach widać tabliczki z napisem: "Budynek grozi zawaleniem. Zakaz przebywania".
- Przez tego potworka okolica wygląda jak slumsy. W dodatku w każdej chwili blok może się zawalić, kiedy obok będzie ktoś przechodził - zauważa Wanda Mokrawska, która mieszka w pobliżu. - Kiedyś identyczne szeregówki zajmowały większą część ulicy. Jednak stopniowo lokatorzy byli wykwaterowywani, a budynki wyburzane klatka po klatce. Co stanie się z tym? - zastanawia się wrocławianka.
Dom należy do gminy. Mimo że dla tego terenu nie ma miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, jest szansa, że coś się zmieni. - Budynek jest przeznaczony na sprzedaż. Przetarg rozpocznie się 30 stycznia przyszłego roku - wyjaśnia Urszula Hamkało, rzecznik prasowy Zarządu Zasobu Komunalnego.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?