Wrocławianin opisuje dalej:
Jedni na wszelki wypadek wkładają bilet do kasownika (bo są przyzwyczajeni, że na skasowanym papierku widać datę, godzinę), inni zastanawiają się, w jaki sposób poznać, czy bilet jest skasowany, czy nie. Zdarzali się i tacy, którzy biletu nie kasowali.
Skąd te wątpliwości? Na biletomacie w tramwaju 32 Plus (nr pojazdu 3121) nadal widnieje naklejka z napisem: "Uwaga! Bilet jest skasowany". Wrocławianie, którzy jeżdżą komunikacją często, już raczej nie mają wątpliwości, a na naklejkę nie zwracają uwagi. Z tego co zauważyłem, to problem pojawia się, gdy ktoś jedzie tramwajem pierwszy raz od dawna, albo nie pochodzi z Wrocławia. Ciekaw jestem tylko, co by było, gdyby takiego pasażera z nieskasowanym biletem dorwali kontrolerzy. Czy pomogłoby tłumaczenie, że na automacie widnieje napis, że bilet jest skasowany? Może lepiej zadbać, by naklejka zniknęła lub zastąpić ją tą żółtą (która pojawia się na wielu biletomatach), informującą o tym, że bilet trzeba skasować?
Przypominamy więc: gdy system sprzedaży w biletomatach w pojazdach MPK ruszył, można było w nich kupić wyłącznie bilety skasowane. Od października 2011 bilety wydrukowane w biletomatach należy skasować. Mennica, operator systemu Urbancard, spełniła w ten sposób prośbę pasażerów MPK - na skasowane bilety narzekali zwłaszcza ci, którzy chcieli jednorazowo kupić ich więcej na zapas.
Czy zauważyłeś takie naklejki w innych pojazdach MPK? Czy widząc je pasażerowie nie kasowali biletu?
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?