Wrocław: w klubie Passion nagrywali seksualne zabawy klientów ukrytą kamerą

Właściciele znajdującego się w Rynku lokalu Passion nagrywali obraz za pomocą kilkudziesięciu ukrytych kamer. Część z nich była zainstalowana w pokojach, gdzie klienci spotykali się z tancerkami. Nieoficjalnie wiadomo, że na nagraniach znajdują się intymne sceny z ich udziałem - informuje Gazeta Wrocławska.

Taśmy zabezpieczono 24 października podczas przeszukania klubu. Na miejscu policjanci znaleźli także fiolki z nieznaną substancją i kilkaset butelek nielegalnego alkoholu. Być może ta tajemnicza substancja odpowiada za liczne przypadki utraty przez klientów klubu gogo świadomości.

Śmiertelne pobicie we wrocławskim Cocomo. Poszukiwany ochroniarz trafił do aresztu [wideo]

Prokuratorzy chcą dotrzeć do osób, które znalazły się na taśmach. Nagrywanie z ukrycia to przestępstwo ścigane tylko na wniosek osoby pokrzywdzonej. Dopiero po ich zidentyfikowaniu i ewentualnym złożeniu wniosku o ściganie sprawców, śledczy będą mogli podjąć działania przeciwko właścicielom klubu Passion.

Osoby, które we wrześniu i październiku 2014 roku przebywały we wrocławskim klubie Passion mogą zgłaszać się do Prokuratury Wrocław Stare Miasto. Taśmy zostały zatrzymane jako dowód w sprawie jednego z klientów klubu. Mężczyzna podczas wizyty w Passion w pewnym momencie stracił świadomość. Gdy się ocknął, z jego konta zniknęło kilkanaście tysięcy złotych.

Wrocław wypowiada walkę Cocomo. Jest pozew [wideo]

Sieć Cocomo prowadziła we Wrocławiu dwa kluby. W połowie 2014 roku ich nazwy zmieniono na Passion i Princess.

Przypomnijmy, że w nocy z 21 na 22 września ochroniarz dawnego klubu Cocomo w Rynku pobił klienta. Mężczyzna kilka dni później zmarł w szpitalu. Rzekomy sprawca przez pewien czas się ukrywał, a potem został zatrzymany w województwie opolskim.