- Jeden z kierowców zwrócił uwagę na pojazd, który poruszał się całą szerokością drogi - mówi Krzysztof Marcjan z policji. Kierowca ignorował czerwone światło i znaki drogowe, przez chwilę jechał też pod prąd. Widząc to inny kierowca od razu zadzwonił na numer alarmowy 112. Ruszył też w pościg za pijanymi piratem.
- Policyjni wywiadowcy natychmiast pojechali na miejsce zdarzenia. Na moście Osobowickim zastali zgłaszającego, który wskazał im mężczyznę oddalającego się w stronę Nadodrza - mówi Krzysztof Marcjan z policji.
Policjanci zatrzymali 42-letniego mieszkańca Wrocławia. - Okazało się, że mężczyzna nie dość, że nie miał uprawnień do kierowania pojazdami, to samochód nie posiadał ważnych badań technicznych, a sam kierowca miał prawie 4 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. 42-latek przyznał, że spożywał alkohol podczas pobytu na cmentarzu - mówi Marcjan.
Pojazd przetransportowano na policyjny parking, a kierujący nim wrocławianin trafił do policyjnego aresztu. Grożą mu dwa lata więzienia.
Debata prezydencka o Gdyni. Aleksandra Kosiorek versus Tadeusz Szemiot
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?