Wrocław: Ukradli z bankomatów miliony zlotych?

Od kilku dni w areszcie przebywają trzej byli pracownicy wrocławskiej bazy agencji ochrony Solid Security, mieszczącej się przy ul. Wagonowej. Jeden z zatrzymanych wciąż pracował w Solidzie, tyle że w oddziale w Gdańsku. Dwaj pozostali, to byli pracownicy firmy, mieszkający w okolicach Wrocławia. Są podejrzani m.in. o kradzież 400 tysięcy złotych z bankomatu w centrum handlowym Korona we Wrocławiu we wrześniu ubiegłego roku.

Przed kilkoma tygodniami zatrzymana trójka, próbowała z kolei ukraść pieniądze z bankomatu w Macro Cash & Carry w Szczawnie-Zdroju. Według nieoficjalnych informacji, przyznali się do zarzutów. - My też na pewno przesłuchamy aresztowanych w Wałbrzychu mężczyzn - zapowiada Bogdan Wrzesiński szef prokuratury rejonowej Krzyki-Wschód, prowadzącej z kolei śledztwo w sprawie marcowej kradzieży 5 milionów złotych z liczarni pieniędzy przy ul. Międzyleskiej we Wrocławiu. Fałszywi konwojenci - podający się za ochroniarzy z bazy Solidu przy Wagonowej - ukradli wtedy gotówkę przeznaczoną dla jednego z banków.

Nieoficjalnie wiemy, że wrocławscy policjanci wątpią jednak w to, że zatrzymani teraz mężczyźni maczali palce w skoku na liczarnię. - Przecież gdyby mieli w kieszeni 5 mln zł, nie kusiłyby ich znacznie mniejsze pieniądze w bankomacie w Szczawnie - przypuszcza jeden z naszych rozmówców z policji.

Być może jednak, trzech ochroniarzy cokolwiek wie o skoku. Tym bardzie, że kradzież z liczarni to ostatnie zdarzenie z serii kradzieży i włamań. A wszystkie związane są z miejscami obsługiwanymi przez konwojentów z Wagonowej. Przypomnijmy, że wcześniej zginęła m.in. gotówka z bankomatu przy ulicy Horbaczewskiego i 2,4 mln zł z wrzutni bankowej przy ul. Strzegomskiej.

- Po kradzieży gotówki z bankomatu w Koronie szefowie zwolnili całą grupę najstarszych pracowników bazy - mówi nam jeden z ochroniarzy. - Wśród nich m.in. jednego z zatrzymanych. Był on w konwoju, który ładował gotówkę do bankomatu przed kradzieżą.