Schemat działania był zawsze taki sam. Wrocławianin przyjeżdżał na stację paliw, tankował do pełna i jak najszybciej uciekał z benzyną lub ropą w baku. Mężczyzna dokonał w ten sposób niemal 50 kradziezy na 8 różnych stacjach. Paliwo później odsprzedawał.
Od czerwca kierowca okradł w ten sposób wrocławskie stacje na 17,5 tysiąca złotych. Wpadł przed kilkoma dniami.
Policjanci namierzyli mężczyznę na początku zeszłego tygodnia, na jednej z ulic w południowej części miasta. - Był bardzo zaskoczony. Miał nadzieję, że jeszcze długo będzie mógł kontynuować swoją przestępczą działalność - relacjonuje Kaleta. Okazało się, że kradzieże paliwa to nie wszystko, co ma na sumieniu. - W chwili zatrzymania 35-latek posiadał przy sobie środki odurzające w ilości kilkunastu porcji handlowych. Dodatkowo mężczyzna kierował samochodem, mimo tego, że cały czas obowiązywał go zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi, w związku z wcześniej popełnionym przestępstwem drogowym - mówi policjantka.
Złodziej został aresztowany na 2 miesiące. Grozi mu pięć lat więzienia.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?