Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wrocław: sonda wśród uczestników ENH

Katarzyna Janczynska
Katarzyna Janczynska
Od kilku dni trwa Era Nowe Horyzonty. Jakie są pierwsze wrażenia festiwalowiczów?

Grażyna Wojaczek z Warszawy jest na festiwalu po raz pierwszy.

- Przyjechałam wczoraj wieczorem i dopiero dziś będę wybierać filmy, które chciałabym zobaczyć - mówi.- Z pewnością będzie to kino tureckie i retrospektywa Godarda. Przyjazd do Wrocławia to dla mnie okazja, by spotkać się z przyjaciółmi i odpocząć, oglądając filmy, których zobaczyć na co dzień w kinie lub telewizji się nie da. Myślę, że największym plusem festiwalu jest jego lokalizacja. Wrocław to piękne miasto i czuję się tu jak u siebie.

era nowe horyzonty 2010

Kasia i Aneta polecają filmy Hasa i "Wenecję"

Według Kasi Makowskiej i Anety Kozaczki z Grodziska Mazowieckiego największą rewelacją festiwalu są filmy Hasa, bardzo przypadła im do gustu także "Wenecja" Jana Jakuba Kolskiego.

- Jesteśmy tu już drugi raz, przyjechałyśmy dzień przed rozpoczęciem festiwalu. - Staramy się oglądać pięć filmów dziennie, chociaż nie zawsze wystarcza nam sił - śmieją się.

Dziewczyny chwalą repertuar, który ich zdaniem jest lepszy niż rok temu. Jako swoje rozczarowania wymieniają jedynie "Trash Humpers". Narzekają jednak na konieczność rezerwacji biletów w dniu danego wydarzenia od północy.

- Często już kilka minut po północy nie ma miejsca na bardziej popularne filmy- żalą się nam Aneta i Kasia.

Monika Kędziora z Poznania już trzeci raz bierze udział w festiwalu.

- Przyjechałam jedynie na trzy dni. Nie mam karnetu, jednak z zakupem biletów nie ma problemów. Widziałam kilka filmów, między innymi "I tak nie zależy nam na muzyce", "Lekcje Rosyjskiego", "Zagadka Gertrudy Stein". Jedynie ten ostatni nie przypadł mi do gustu - przyznaje Monika. - Bardzo chciałabym zobaczyć filmy Godarda i Laury Mulvey. Żałuję, że nie mogę zostać dłużej - mówi.

Kasia Pilzak z Warszawy przyjechała na Erę Nowe Horyzonty drugi raz.

- Najbardziej przypadło mi do gustu "Pieskie Życie" ze względu na dużą dozę ironii. To film poruszający bardzo trudne tematy, pokazuje na przykład sceny zabijania zwierząt, którym towarzyszą komentarze i wesoła muzyka. Atmosfera niczym jak u mojego ulubionego pisarza Kurta Vonneguta - mówi Kasia.

Przyznaje jednak, że film szokuje i nie każdemu może się podobać.

Kasia poleca także film "Powrót Kapitana Niezwyciężonego" i "Swastykę" Philippe Mora. Nie przypadło jej do gustu "Kuszenie świętego Tõnu", które wprawdzie początkowo było zabawne, jednak z biegiem czasu film był coraz mniej interesujący.

- Z pewnością wybiorę się na "Hadewijch" , ponieważ zainteresował mnie trailer oraz "Peppermintę".

Dagmara Bąk przyjechała na festiwal również z Warszawy. Jej zdaniem Era Nowe Horyzonty to festiwal, na którym każdy znajdzie coś dla siebie.

- Przyjechałam tu po raz trzeci, zamierzam obejrzeć około 15 filmów. Jestem dopiero na etapie wyszukiwania - przyznaje.- Festiwal jest bardzo dobrze zorganizowany. Plusem jest to, że ENH to nie tylko filmy, lecz także wystawy i koncerty. Pozytywnym aspektem jest także możliwość wypożyczenia rowerów, dzięki którym można szybko przemieścić się z jednego do drugiego miejsca festiwalu. - dodaje Dagmara.

Era Nowe Horyzonty 2010 [serwis specjalny]


Czytaj też:
od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto