Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wrocław: Rodzice chwalą nowy szpital dziecięcy

Sylwia Foremna
Tomasz Hołod
Nowy szpital dziecięcy działa od miesiąca. Jak na razie rodzice chwalą - jest kolorowo i przyjaźnie.

Od miesiąca mali pacjenci przyjmowani są do nowo wybudowanego pawilonu pediatrycznego im. Korczaka. Znajduje się on na terenie Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. J. Gromkowskiego przy ul. Koszarowej we Wrocławiu. Do tej pory dzieci od noworodka po 17-letnią młodzież leczone były w budynkach szpitala przy al. Kasprowicza.

W 2009 roku Szpital Dziecięcy przy al. Kasprowicza połączył się ze Szpitalem Specjalistycznym przy ul. Koszarowej. Mali pacjenci czekali trzy lata na przeprowadzkę do nowego pawilonu, bo tyle trwała jego budowa. 29 maja wszystkie dzieci zostały przeniesione do budynku przy Koszarowej. Czwartego czerwca było jego oficjalne otwarcie.

Jak na filmie
Jan Mularczyk, zastępca dyrektora ds. administracyjno-technicznych, tłumaczy, że pawilon był od podstaw zaprojektowany, budowany i wykańczany z myślą o potrzebach dzieci. Jest to jedyny taki szpital na terenie Wrocławia i okolic. Nowy i w większości z nowym sprzętem. - Rodzice mówią, że czują się jak w Leśnej Górze z serialu "Na dobre i na złe" - podkreśla Mularczyk.

Nowy pawilon jest ładny, czysty i kolorowy. Na ścianach wiszą obrazki z postaciami z kreskówek. Łóżeczka dla niemowląt są żółte, pomarańczowe, niebieskie i zielone. Pościel dla starszych dzieci też jest kolorowa.

Rodzice są pod wrażeniem, ale są też tacy, którym nowy szpital się nie podoba. Agnieszka Stolarczyk, mama 6-letniej Ani, wytyka: - Brakuje pokoju zabaw i telewizji w salach, z drugiej strony cieszę się, że na zewnątrz jest dużo zieleni, bo można przynajmniej wyjść z dzieckiem na spacer.

Noc przy dziecku
W szpitalu jest 198 łóżek dla dzieci i 70 rozkładanych dla rodziców. Pobyt z dzieckiem kosztuje 23 zł za pierwszą dobę, kolejne 18 zł. Niestety, Narodowy Fundusz Zdrowia nie finansuje pobytu rodziców przy chorym dziecku, bo jak tłumaczy Jan Mularczyk, nie jest to świadczenie zdrowotne.
- Ale na neonatologii pobyt jest bezpłatny, bo mama musi karmić noworodka - dodaje Mularczyk.

Rodzice mimo kosztów są zadowoleni z tej opcji, bo mogą być przy dziecku przez całą dobę. Karolina Pasik, wrocławianka, jest w szpitalu z 1,5-roczną Alicją od ponad tygodnia. Dziewczynka miała poważne zatrucie pokarmowe.

- Szkoda, że trzeba płacić za łóżko, ale przynajmniej nie muszę co chwilę jeździć do córki i mogę być przy niej cały czas. No i mogę normalnie przespać noc, a nie wisieć na krześle - mówi Karolina Pasik.

Alę umieszczono w sali pojedynczej, ale mali pacjenci mają też do dyspozycji pokoje dwu- i trzyosobowe.

Zarobią na nowy?
Co się stanie ze starymi budynkami po szpitalu dziecięcym przy al. Kasprowicza? Będą sprzedane, a pieniądze przekazane na budowę nowego szpitala na Złotnikach. Stary sprzęt poddany zostanie kasacji, ten nadający się jeszcze do użycia trafi do szpitali marszałkowskich.
- Trwa jeszcze budowa pracowni rezonansu magnetycznego. Pracownia oddana będzie z końcem września - dodaje Jan Mularczyk. Sylwia Foremna

Trzy pawilony
Inwestycja kosztowała ok. 63 mln zł. 85 procent całej kwoty to dotacja unijna, 15 zagwarantowano w budżecie województwa. Pawilon pediatryczny ma trzy moduły, w których jest łącznie siedem oddziałów: anestezjologia i intensywna terapia noworodków i dzieci, pediatryczny, psychiatryczny dla dzieci i młodzieży, pediatryczny pulmonologii i alergologii, pediatryczny immunologii klinicznej i pediatrii, pediatryczny nefrologii z pododdziałem neurologii oraz neonatologiczny.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto