Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wrocław: Pacjenci klinik przy Curie-Skłodowskiej nie mają gdzie zaparkować samochodu

Paulina Czarnota
Straż miejska interweniuje w okolicach szpitala codziennie
Straż miejska interweniuje w okolicach szpitala codziennie Tomasz Hołod
Odwożąc chorego, kierowcy parkują przy szpitalu i łamią przepisy, bo nie ma gdzie zostawić auta. Dyrektor kliniki przy Curie-Skłodowskiej sugeruje pacjentom, by korzystali z usług komunikacji miejskiej.

Pacjenci Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego przy ul. Curie-Skłodowskiej we Wrocławiu nie mają gdzie parkować samochodów. Dlatego zostawiają auta dookoła klinik - przy ul. Chałubińskiego, Marcinkowskiego i Wybrzeżu Pasteura. Parkują, gdzie popadnie, nie zważając na przepisy.

Wczoraj o godz. 11 przy ul. Chałubińskiego spotkaliśmy Dariusza Zalewskiego, który przywiózł swojego 10-letniego syna Patryka do szpitala. Stał przy Klinice Dermatologii, Wenerologii i Alergologii i od pół godziny czekał na straż miejską, by zdjęła blokadę z kół jego samochodu.

- To są kpiny, żeby szpital nie miał parkingu - oburzał się pan Zalewski. - Przyjechałem do szpitala z chorym dzieckiem aż ze Świdnicy. Przecież w takiej sytuacji nie przyjadę zatłoczonym autobusem - denerwuje się pan Dariusz. - Ciężko tu znaleźć miejsce, by postawić samochód. Wszędzie ciasno, bo samochody są poustawiane jeden przy drugim. Kiedy parkowałem, zwracałem uwagę na to, by nie zablokować dojazdu karetce.

Problem jest dobrze znany Jackowi Polańskiemu, który pracuje jako sanitariusz na oddziale hematologii.

- Pacjenci bardzo często się skarżą, że nie mają gdzie zostawić samochodu. A w październiku będzie jeszcze gorzej, bo do miasta wrócą studenci i też będą szukać parkingu dla swoich aut - wyjaśnia sanitariusz.

I podpowiada, że na terenie klinik znalazłoby się miejsce na parkingi. W zasadzie wystarczy wyznaczyć sektory do parkowania, tak jak przy szpitalach na ul. Kamieńskiego czy Traugutta. Wtedy wokół klinik zrobiłoby się luźniej. - Szpital mógłby pobierać za to symboliczne opłaty. Myślę, że każdy wolałby zapłacić trzy złote za parking, niż szukać jakiegokolwiek miejsca i tracić nerwy oraz czas. A jak będzie miał pecha, to i grube pieniądze za mandat - opowiada.

Czy przy klinikach w końcu powstanie parking? Andrzej Zdeb, dyrektor Szpitala Klinicznego przy ul. Curie-Skłodowskiej, mówi krótko: - Parkingu nie ma i nie będzie. Nie ma na to pieniędzy. Zdeb poleca też chorym dojeżdżać do szpitala komunikacją miejską.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto