Masz problem ze swoim czworonogiem? Poczytaj PORADY ZOOPSYCHOLOGA
Ariel Wolanowski, mieszkaniec budynku przy ul. Edyty Stein, ma inny pogląd na ten temat. Kamerę zamontowaną nabudynku mieszkańcy skierowali na dyspozytor woreczków i odkryli, że przez miesiąc nikt ich nie uzupełniał.
- Wraz z czterema innymi mieszkańcami zwróciłem się do ZDiUM z propozycją, że sami będziemy uzupełniać worki. W rozmowie ze mną dyrektor Stanisław Węgliński zgodził się na taki układ - opowiada Ariel Wolanowski.
Od ZDiUM mieszkańcy dostali 3200 worków. Starczyły im na 5 tygodni. Uzupełniali nimi dwa dystrybutory przy ul. Edyty Stein, koło kościoła i postoju taksówek. - Nikt tych worków nie kradł ani nie rozrzucał - zapewnia Ariel Wolanowski.
Pod koniec listopada torebki na psie kupy się skończyły, więc mieszkańcy ponownie zwrócili się do ZDiUM. Wtedy usłyszeli, że nie ma już na to pieniędzy w 2012 roku. - Pan Wolanowski otrzymał pakiet woreczków z adnotacją, że jest to cały zapas, którymdysponujemy do końca roku - mówi Ewa Mazur.
Wolanowski dziwi się, że na taki cel brakuje pieniędzy w budżecie miasta. Zawsze nosi ze sobą woreczek, bo w miejskim regulaminie utrzymania czystości widnieje zapis, że każdy właściciel czworonoga jest zobowiązany po nim posprzątać. Ewa Mazur przywołuje ten sam zapis. - Nie ma natomiast przepisu, który nakazywałby nam uzupełnianie worków czy stawianie dystrybutorów - mówi.
Sprawdziliśmy. Rzeczywiście, dystrybutorów nie wymieniono jako elementów infrastruktury, o które musi dbać ZDiUM. Za czystość w mieście od 1 stycznia odpowiedzialna jest gminna spółka Ekosystem. Ona też nie musi rozdawać worków.
Zobacz też:
Za mało worków na psie odchody
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?