Meksyku nie było
13 grudnia wyłoniono siedmiu wykonawców, którzy reprezentować będą nasze województwo podczas II etapu w Będzinie.
Do konkursu zgłosiło się ponad osiemdziesięciu wykonawców, zarówno soliści, jak i zespoły oraz chóry, czyli łącznie około czterysta osób!
- Mieliśmy bardzo dużo solistów, szczególnie tych z kategorii dzieci i młodzież. W zeszłym roku mogliśmy usłyszeć podczas festiwalu nawet kolędy meksykańskie i hiszpańskie. Tym razem, nie było tak egzotycznie. Jeśli chodzi o kolędy obcojęzyczne, to najczęściej zdarzały się te śpiewane po angielsku - opowiada Katarzyna Mrozek, koordynator eliminacji dolnośląskich.
Wymogiem dla osób występujących w konkursie było wykonanie przynajmniej jednej kolędy tradycyjnej. Tutaj najczęściej powtarzały się "Cicha noc", "Lulajże Jezuniu" oraz "Gdy śliczna Panna".
Musicale inspiracją
Zdarzały się jednak zupełnie współczesne pastorałki, a nawet te zaczerpnięte z różnych musicali. Pomysłów nie brakowało. Co niektórzy pokusili się o wymyślenie własnej kolędy.
Teraz wyłonione przez jury (w składzie: Maria Zawartko, Barbara Szarejko i Robert Wajler) osoby będą przygotowywać się do kolejnego etapu festiwalu.
Zobacz też:
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?