- Zakończona została już budowa i foliowanie wału wzdłuż ul. Celtyckiej oraz w Kotowicach. Dodatkowo zabezpieczono też wał na Bartoszowicach. Ostatnie prace trwają jeszcze na Kozanowie w pobliżu osiedla domków jednorodzinnych - mówi Julia Wach z biura prasowego Urzędu Miejskiego we Wrocławiu.
Według prognoz specjalistów przejście fali powodziowej przez Wrocław może potrwać ok. 48 godzin .
- Myślę, że wał powinien wytrzymać. Wydaje się mocniejszy niż ten, który ułożono w maju. Szkoda tylko, że w dwa tygodnie temu nie pomyśleli o lepszych wzmocnieniach. Wtedy powódź zaskoczyła nas wszystkich. Teraz wielu mieszkańców obawia się mimo wszystko, że sytuacja się powtórzy - mówi pan Czesław z ulicy Dokerskiej.
Z obawy przed kolejnym zalaniem mieszkańcy najbardziej zagrożonej części Kozanowa przestawili swoje samochody na wyżej położone boisko. Osiedlowy parking prawie opustoszał.
- Sytuacja jest o tyle poważna, że wały w regionie są bardzo namoknięte i niestabilne. Dlatego też na bieżąco trzeba je monitorować - podkreśla Rafał Jurkowlaniec, wojewoda dolnośląski.
Od godz. 15 rozpocznie się wzmożone patrolowanie wałów przeciwpowodziowych w newralgicznych punktach Wrocławia, takie jak: Bartoszowice, Koznaów, ul. Celtycka, wszystkie jazy oraz śródmiejski węzeł wodny przez służby mundurowe. W pogotowiu pozostaje dodatkowo 200 strażaków i wojskowych.
Dodatkowo władze miasta apelują do mieszkańców Wrocławia, aby od niedzieli (6 czerwca) od godz. 15 do odwołania, ze względów bezpieczeństwa nie przebywać na obszarze i w pobliżu wałów przeciwpowodziowych oraz wszelkich urządzeń wodnych.
Obecnie druga fala powodziowa jest w rejonie Oławy. By napływ wody był mniejszy uruchomiono polder Lipki-Oława. Niestety na najbliższe dni prognozy pogody nie są optymistyczne. Będzie padać.
- Od wtorku do przyszłej soboty na Dolnym Śląsku spodziewane są opady deszczu. Momentami będą one burzowe i intensywne. Nie wykluczony grad - zapowiada Ryszard Kosierb, dyrektor wrocławskiego oddziału IMGW.
Prognozowane opady burzowe mogą spowodować lokalne wzrosty stanów wody powyżej stanu alarmowego, zwłaszcza w dorzeczu Nysy Kłodzkiej, Ślęzy, Oławy oraz w rzekach na terenie województwa opolskiego i śląskiego.
Współpraca: Kinga Czernichowska
Czytaj też:
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?