Od wielu lat tam parkowali, a teraz nie mają gdzie stawiać aut. Z braku wolnych miejsc parkują nawet na trawie pod blokiem, za co dostają mandaty od straży miejskiej.
- Wracam z pracy i nie mam gdzie postawić auta, bo inni mieszkańcy są zmuszeni zajmować nasze miejsca parkingowe. Niebawem dojdzie do tego, że będę musiał zostawiać auto przy Tesco na Długiej - skarży się Robert Otwiński.
Buntujący się mieszkańcy wskazują, że ścieżka rowerowa po obu stronach jezdni będzie zagrożeniem.
- To jest jezdnia jednokierunkowa, kierowcy ciężarówek skracają sobie tędy drogę, nie przestrzegając ograniczenia prędkości. Wielokrotnie dochodziło w tym miejscu do wypadków - przypomina Ewa Czuchnicka.
Mieszkańcy skierowali skargi do wydziału inżynierii miejskiej w Urzędzie Miejskim we Wrocławiu i czekają na odpowiedź. Rozmawiali też z oficerem rowerowym - Danielem Chojnackim. Zapytali go, gdzie mają teraz parkować skoro po obu stronach ulicy budowane są ścieżki rowerowe. Twierdzą, że usłyszeli, że najbezpieczniej stanąć na płatnym parkingu przy ul. Sikorskiego.
A co z bezpieczeństwem?
- Ścieżka rowerowa poprawi bezpieczeństwo na tej ulicy, ponieważ kierowcy będą uważać na rowerzystów i odwrotnie - zapewnił nas Daniel Chojnacki.
Dodał, że dla mieszkańców z bloku przy Rybackiej 10-24 będzie wyznaczone dodatkowe ok. 10 miejsc parkingowych przy tej ulicy. Mieszkańcy nie są jednak z tego zadowoleni i chcą nadal walczyć o miejsca parkingowe.
Czytaj też: Pasy rowerowe na Rybackiej muszą powstać (LIST CZYTELNIKA)
Drożeją motocykle sprowadzane z Niemiec
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?